W pierwszej połowie bliski zdobycia gola był Tomasz Szwiec, ale przestrzelił minimalnie po uderzeniu głową. Dobrym uderzeniem popisał się również Dawid Kucharski, ale znakomitą interwencją popisał się Mateusz Oszmaniec.
Gracze Druteksu dobrze organizowali grę w środku pola i potrafili wyjść z szybkim atakiem, jednak gorzej było z wykończeniem. Dwa razy bytowscy piłkarze trafili w słupek.
Znakomitej sytuacji nie wykorzystał również Robert Hirsz, który miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Szansę na gola zmarnował też Robert Mandrysz. Do siatki trafił Krzysztof Bąk, ale sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonej.
- W pierwszej połowie zdecydowanie dominowaliśmy, szwankowała jednak skuteczność. Mecz potraktowaliśmy jako kolejną jednostkę treningową. Z testowanych zawodników korzystne wrażenie pozostawił Jastrzembski - powiedział Adrian Stawski, asystent trenera Pawła Janasa.
Pierwszą bramkę zdobył po rzucie karnym i faulu na Dawinie Kwaśnym były gracz Chojniczanki Chojnice i Pogoni Szczecin Paweł Posmyk, a wynik ustalił 19-letni Kamil Bzdziel, wychowanek Amiki Wronki.
W Drutex-Bytovii testowani byli Chris Jastrzembski (Holstein Kiel) i Łukasz Żegleń (Podbeskidzie Bielsko
-Biała).
W sparingu nie zagrali już testowani w meczu z Zagłębiem Lubin Mateusz Klichowicz i Wiktor Patrzykąt, którzy swoimi umiejętnościami nie przekonali sztabu szkoleniowego. Rozpoczęcie sezonu w pierwszej lidze w następną sobotę, 2 sierpnia. Bytovia na własnym stadionie o godzinie 17.00 podejmie Wisłę Płock, z którą w meczu towarzyskim przegrała 0:3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
