W środę w tragicznym wypadku samochodowym przy tej ulicy zginął chłopiec. 10-latek został potrącony przez czarnego golfa, kierowanego przez 19-latka.
Kierowca został już przesłuchany przez prokuratora i usłyszał zarzuty. Trwa śledztwo w sprawie. Wobec mężczyzny, jako środek zapobiegawczy, został zastosowany trzymiesięczny areszt.
Czytaj więcej o tragedii: 10-letnie dziecko zginęło pod kołami w Siemianicach
Ulica Miejska to bardzo wąska droga bez latarni i chodników. Obowiązuje na niej ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę, ale jak twierdzą mieszkańcy, często nie jest ono przestrzegane.
Po wypadku do naszej redakcji zgłosili się czytelnicy, którzy uważają, że być może do tragicznego zdarzenia by nie doszło, gdyby przy ulicy Miejskiej wybudowano chodnik. - On miał już dawno powstać, ale gmina nie może się dogadać z miastem. Teraz widać, że on jest tam naprawdę potrzebny - mówi Bernard Rybak, zastępca wójta gminy Słupsk. - Mamy już środki na ten cel. Teraz jesteśmy na etapie przygotowywania projektu. Niedługo zaczniemy wykupywać teren pod budowę. Chodzi o 1,5-2-metrowe pasy ziemi wzdłuż tej ulicy.
- Faktycznie budowa tego chodnika wymaga współpracy z miastem, bo ulica leży na granicy obydwu gmin, ale nie sądzę, żeby pojawiły się jakieś trudności. Chodnik zostanie wybudowany po jednej stronie ulicy. Na razie trudno powiedzieć, kiedy prace zostaną rozpoczęte i zakończone. Myślę, że chodnik powstanie szybciej niż w przeciągu roku - mówi Bernard Rybak.
Kiedyś przy wjeździe na ul. Miejską był zamontowany próg zwalniający. - Musieliśmy z niego zrezygnować. Przepisy nie pozwalają, żeby takie progi ustawiać na ulicach, którymi jeżdżą autobusy, a tam jeździ - dodaje wicewójt Bernard Rybak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?