"The Sound of Music" to jeden z najpopularniejszych broadwayowskich musicali. Swoją polską prapremierę miał w marcu ubiegłego roku w Nowym Teatrze. Przy tworzeniu spektaklu teatr współpracował ze słupską filharmonią.
Spektakl w reżyserii Zbigniewa Kułagowskiego jest opartą na faktach, wzruszającą i rozśpiewaną historią miłości Marii, młodej nowicjuszki z Salzburga i Georga von Trappa, kapitana okrętów podwodnych. Młoda kobieta trafia do domu oficera, by opiekować się jego siedmiorgiem dzieci. Kandydatka na zakonnicę szybko zaprzyjaźnia się z dziewczynkami i chłopcami, które traktują ją jak matkę. Nowicjuszka zrywa też z surowym wychowaniem, którego zasady stosuje kapitan. Po pierwszych nieporozumieniach między dorosłymi w końcu i oni się zaprzyjaź-niają, a potem również zakochują w sobie. Niestety, sielankę niszczy polityka, bo- wiem do Austrii wkracza faszyzm. Rodzina von Trappów musi więc uciekać z kraju.
Gościem prapremiery był Bert Fink, wiceprezes agencji R&H Theatricals Europe, która ma prawa do musicalu "The Sound of Music". I to właśnie on namówił słupskich wykonawców do nagrania płyty z piosenkami z musicalu.
- Uznał, że poziom artystyczny jest tak wysoki, że warto nagrać płytę. Początkowo wraz z Bohdanem Jarmołowiczem, dyrektorem filharmonii, zastanawialiśmy się nad zarejestrowaniem jednego ze spektakli i wydaniu płyty live. Ostatecznie uznaliśmy jednak, że nagramy płytę w warunkach studyjnych - mówi Zbigniew Kułagowski, reżyser spektaklu i dyrektor Nowego Teatru.
Jednak to nie aktorzy i muzycy pojechali do studia, ale studio przyjechało do Nowego Teatru. - Odbyły się dwie sesje nagraniowe. W pierwszej zarejestrowano muzykę, w drugiej aktorzy zaśpiewali piosenki z musicalu - mówi Zbigniew Kułagowski.
Zarejestrowany materiał został już wysłany do Nowego Jorku, do akceptacji przez właścicieli praw autorskich do muzyki i całego spektaklu. Następnie trafi do obróbki do Londynu, gdzie powstanie gotowa matryca. Ona trafi do Polski i rozpocznie się proces produkcji płyty. W dołączonej do niej książeczce będą informacje o słupskim spektaklu i zdjęcia.
- Na płycie znajdzie się 21 utworów: 19 piosenek i dwa utwory instrumentalne - mówi Zbigniew Kułagowski. - Zgodnie z umową, płyta powinna się ukazać najpóźniej w lutym przyszłego roku, choć będziemy się starać, żeby można ją było kupić już przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia.
Krążek będzie można kupić w salonach Empik na terenie całego kraju. Utwory nagrane przez słupskich aktorów będą też promowane w 25 krajowych rozgłośniach radiowych, a także w Stanach Zjednoczonych.
Nagranie płyty kosztowało 71,5 tysiąca złotych. Te pieniądze teatr pozyskał od sponsora. Potrzebne są jednak pieniądze, ok. 35 tysięcy złotych, na jej wydanie i promocję.
- Szukamy sponsora i z kilkoma potencjalnymi już rozmawiamy. Zapraszamy więc wszystkie firmy do współpracy - zachęca Zbigniew Kułagowski.
Nowy Teatr przedłużył właśnie o rok licencję na wystawianie "The Sound of Music" na słupskiej scenie.
- Mamy jednak wstępną deklarację Berta Finka, że w ramach promocji płyty będziemy mogli zagrać ten musical również na scenach teatrów w największych mias- tach Polski - mówi dyrektor Nowego Teatru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?