Problemów z siecią orange ciąg dalszy

Od kilku dni część abonentów Orange skarży się na problemy z telefonem. - Momentami nigdzie nie mogę się dodzwonić ani z pracy, ani z domu. Gdy wybieram numer, to telefon nie łączy, a na ekranie pojawia się komunikat "zakończenie wybierania" - mówi pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji). - Problemy nie są co prawda stałe, ale częste i uciążliwe. Pojawiają się tylko, gdy ja chcę do kogoś zadzwonić. Połączenia od innych mogę odbierać - dodaje nasza czytelniczka.

- Pracownicy jednej z firm przy z okolic ulicy Armii Krajowej są po prostu wściekli, bo paraliżuje to ich pracę. Od kilku dni nie mogą wykonać żadnego telefonu.

Czytaj też: Problemy z siecią orange. Nie ma zasięgu

W Słupsku właśnie trwa modernizacja i rozbudowa sieci telefonicznej Orange. Rozpoczęła się ona 9 czerw­ca. - W ostatnich dniach faktycznie docierają do nas sygnały o pogorszeniu się jakości sygnału. Jest to związane z prowadzonymi przez nas pracami. Zakończą się one w sierpniu, najpóźniej w drugiej połowie miesiąca. Jednak problemy z połączeniami wychodzącymi powinny zostać rozwiązane lada moment - zapewnia Maria Piechocka z biura prasowego Orange.

Jak już informowaliśmy, wymiana najważniejszych elementów stacji bazowych oraz ich przełączenie do zmodernizowanej sieci tran­smisyjnej wymaga kilkugodzinnej przerwy w działaniu urządzeń.
Zapytaliśmy, czy operator z powodu utrudnień w korzystaniu telefonu przewiduje jakąś rekompensatę dla swoich klientów. - Oczywiście klienci mogą złożyć reklamację, jeżeli z powodu awarii nie mogli korzystać z telefonów. Z tego co wiem, w większości przypadków problem dotyczył czasowego pogorszenia się jakości usług, a nie samej możliwości korzystania z telefonu. Wszystkie reklamacje bę­dzie­my rozpatrywać indywidualnie - odpowiada Maria Piechocka.

Słupsk jest jednym z ostatnich miast w Polsce, w któ­rych taka modernizacja jest przeprowadzana. - Tam, gdzie zakończyliśmy już pracę, poprawa jakości jest zauważalna. Przed modernizacją w Słup­sku było 17 stacji bazowych, a po zakończeniu prac bę­dzie 32 - dodaje Maria Piechocka.