Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca wypadku na ul. Przemysłowej był pijany i nie miał prawa jazdy (wideo)

Monika Zacharzewska
23-latka, pasażerka jadąca oplem vectrą, doznała urazu kręgosłupa.
23-latka, pasażerka jadąca oplem vectrą, doznała urazu kręgosłupa. Krzysztof Piotrkowski
27-latek, który spowodował wypadek na skrzyżowaniu ul. Paderewskiego i Przemysłowej, wjeżdżając na czerwonym świetle, był pijany i miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Zderzenie dwóch samochodów na ulicy Przemysłowej.

Wypadek na ul. Przemysłowej. Jedna osoba trafiła do szpitala (zdjęcia)

Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem. - Przed godziną 21 usłyszeliśmy huk. Młoda dziewczyna z osobówki krzyczała, że nie może wyjść z samochodu. Na szczęście pogotowie zjawiło się błyskawicznie - mówi mieszkanka ul. Przemysłowej, świadek zdarzenia.

Zobacz także: Wypadek na ul. Przemysłowej. Jedna osoba trafiła do szpitala (zdjęcia)

23-latka, pasażerka jadąca oplem vectrą, została ranna. Trafiła do szpitala z urazem kręgosłupa i została tam na obserwacji. Wszystko przez skrajną nieodpowiedzialność 27-letniego Mariusza Z. ze Słupska.

- Mężczyzna jadący citroenem jumperem wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzył w prawidłowo jadącego opla vectrę, którym kierował 26-latek ze Słupska. - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Dodatkowo okazało się, że Mariusz Z. był pijany. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu.

A jakby tego było mało, już wcześniej był karany i miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.

27-latek trafił na noc do policyjnego aresztu. Wczoraj po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzuty.

- Za spowodowanie wypadku i kierowanie samochodem mimo zakazu i pod wpływem alkoholu grożą mu trzy lata więzienia - mówi Robert Czerwiński. - Teraz został zwolniony do domu, ale prowadzone będzie dalsze postępowanie w tej sprawie.

Pijany słupszczanin siedział za kierownicą auta dostawczego z emblematami firmy kurierskiej DHL.

- To samochód tego pana, miał z nami podpisaną umowę o współpracy. Zgodnie z nią przesyłki miał jednak rozwozić jego pracownik, a nie on sam - mówi Monika Waligóra z biura prasowego firmy DHL. - Po tym zdarzeniu podjęliśmy decyzję o rozwiązaniu umowy. Nie chcemy mieć nic wspólnego z tak nieodpowiedzialną osobą.

Mieszkańcy pobliskich kamienic zaznaczają, że to nie pierwszy taki niebezpieczny wypadek w tym rejonie. - Na tym skrzyżowaniu przez cały czas dochodzi do wymuszeń. Tylko w tym roku były już dwa wypadki, a rok temu samochód uderzył w róg kamienicy. Wieczorami kierowcy na prostej ulicy urządzają sobie wyścigi. Gnają bez opamiętania - mówi pani Katarzyna.

- Monitowaliśmy w ratuszu o wprowadzenie tu ograniczenia ruchu czy położenie spowalniaczy, ale żadnej reakcji się nie doczekaliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza