Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szykuje się nowy przetarg. Ceny za wywóz śmieci się nie zmienią

Aleksander Radomski
Obecnie śmieci w Słupsku odbiera konsorcjum PGK z Remondisem. Umowa z tą firmą się kończy, będzie więc nowy przetarg.
Obecnie śmieci w Słupsku odbiera konsorcjum PGK z Remondisem. Umowa z tą firmą się kończy, będzie więc nowy przetarg. Krzysztof Piotrkowski
Miasto szykuje się do nowego przetargu na wywóz odpadków. Zapewnia, że słupszczanie więcej nie zapłacą, choć już teraz do śmieci dopłacamy z budżetu.

W słupskim ratuszu trwają końcowe prace nad przygotowaniem nowego przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu miasta. Umowa z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i firmą Remondis podpisana na 18 miesięcy wygasa ostatniego dnia grudnia. Przetarg na wyłonienie nowego wykonawcy, który zajmie się oczyszczaniem miasta, zostanie ogłoszony jeszcze w tym miesiącu. Jego rozstrzygnięcie przewiduje się na październik. Miasto zapewnia, że zostanie rozpisany przy aktualnie obowiązujących stawkach.

- Nie ma planów co do wzrostu opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi - informuje Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta Słupska. - Obowiązujące miesięczne stawki: 9 i 12 złotych za osobę zależności od wybranego sposobu gromadzenia odpadów, są nadal aktualne. Nie oznacza to jednak, że żadnych zmian nie będzie. Urzędnicy chcą, aby zwiększyła się częstotliwość odbioru segregowanych odpadków komunalnych z nieruchomości jednorodzinnych: zamiast jednego do dwóch razy w miesiącu. Wielkie gabaryty tak jak teraz
mają być wywożone podczas dwóch corocznych zbiórek. Jednak jeśli starą kanapę ktoś zostawi pod śmietnikiem, a jej właściciela nie uda się ustalić, firma ją wywiezie. W dalszym ciągu wszyscy
mieszkańcy Słupska będą mogli skorzystać z punktów selektywnej zbiorki odpadów komunalnych.

Takie rozwiązania, wygodne dla mieszkańców, mogą jednak wywindować kwotę, od której firmy zajmujące się wywozem śmieci wystartują w przetargu. Przypomnijmy, że w poprzednim roku urzędnicy szacowali, że nowy system gospodarowania odpadkami pochłonie 13,2 mln zł, a przetarg wygrało konsorcjum PGK z ofertą opiewającą na 16,1 mln zł. Różnicę pokryto z miejskiego budżetu. Nie można wykluczyć, że podobnie będzie w przypadku organizowanego właśnie przetargu.

Anna Grabuszyńska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej, mieszkaniowej i ochrony środowiska w słupskim ratuszu, podkreśla, że założenia rewolucji śmieciowej zostały w Słupsku prawidłowo wdrożone. Jednak kontrole, które przeprowadzają podlegli jej urzędnicy, wskazują, że wdrożenie założeń ustawy śmieciowej w zakresie segregowania odpadów wymaga ciągłej edukacji. Na szczęście podczas przeprowadzanych dotychczas kontroli nieruchomości
wielorodzinnych nie stwierdzono rażących zaniedbań.

- Byliśmy ogólnie informowani, że stwierdzono w naszych pojemnikach na śmieci zmieszane na przykład plastik - mówi Tomasz Pląska, prezes SMM Kolejarz. - Nie było za to informacji o skali. Nie wiemy więc, czy chodziło o jedną nakrętkę, czy też pojemnik był cały wypełniony butelkami. Jednak za każdym razem informowaliśmy lokatorów, że należy baczniej przyglądać się
temu, w jaki sposób segregujemy odpadki. Kar dla Kolejarza, np. w postaci zwiększenia opłat za
śmieci nie było. Podobnie w SSM Czyn. Ostatecznie sami urzędnicy przyznają, że trudny do rozstrzygnięcia pozostaje wynikający z ustawy problem zbiorowej odpowiedzialności w tym zakresie. No bo jak tu karać cały blok za śmieci, których właściciela nie sposób ustalić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza