Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Łebie. Morze wyrzuciło na brzeg ciało mężczyzny

api
W poniedziałek wieczorem na brzegu morza znaleziono ciało mężczyzny. Jest to prawdopodobnie bydgoszczanin, który zaginął w niedzielę w Łebie.
W poniedziałek wieczorem na brzegu morza znaleziono ciało mężczyzny. Jest to prawdopodobnie bydgoszczanin, który zaginął w niedzielę w Łebie. Archiwum
W poniedziałek wieczorem na brzegu morza znaleziono ciało mężczyzny. Jest to prawdopodobnie bydgoszczanin, który zaginął w niedzielę w Łebie.

O zaginięciu 35-letniego mężczyzny poinformowała jego żona.

- W niedzielę około godziny 15 zaginięcie męża zgłosiła mieszkanka Bydgoszczy. Para poszła się kąpać. Mężczyzna, mimo że nie umiał pływać, wszedł do wody po szyję. Cały czas była przy nim żona, jednak kobieta na chwilę odwróciła się, żeby skontrolować ich dzieci, które bawiły się na plaży. Kiedy odwróciła się z powrotem w stronę męża, jego już nie było - relacjonuje asp. sztab. Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy lęborskiej policji.

Zobacz także: 30-letni słupszczanin utonął w Mielnie

Kobieta szybko zawiadomiła policję i ratowników, którzy rozpoczęli poszukiwania zarówno w wodzie, jak i na lądzie. Niestety, przez długi czas nie przynosiły one rezultatów. Sytuacja zmieniła się dopiero w poniedziałek wieczorem, kiedy dwa kilometry od miejsca zaginięcia bydgoszczanina turyści zauważyli ciało dryfujące na wodzie.

Na miejsce zostali wezwani policjanci i strażacy, którzy wyłowili ciało z wody. Według wstępnych ustaleń jest to ciało mężczyzny, który zaginął na plaży w Łebie w niedzielę. Świadczyć o tym ma rysopis podany wcześniej przez żonę zaginionego oraz obrączka, która znajdowała się na palcu zmarłego. Jednak ostatecznie tożsamość potwierdzić będzie musiała żona bydgoszczanina, która wkrótce zostanie w tym celu wezwana przez prokuraturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza