Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnia w usteckim ratuszu. Jerzy Malek: 5 milionów za ustąpienie burmistrza! (wideo)

Aleksander Radomski
Jerzy Malek obiecał wpłacić darowiznę w kwocie 5 milionów złotych, jeśli burmistrz Olech zrzeknie się stanowiska.
Jerzy Malek obiecał wpłacić darowiznę w kwocie 5 milionów złotych, jeśli burmistrz Olech zrzeknie się stanowiska.
Ustka spłaci 11-milionowe zobowiązanie względem Jerzego Malka kosztem szkół i inwestycji. Na nadzwyczajnej sesji doszło do obraźliwych sformułowań.

We wtorek zgodzili się na to radni. - Jeśli burmistrz zrezygnuje, to do kasy miasta wpłacę pięć milionów - zapowiedział biznesmen.

Ustka tnie budżet przez wyrok sądu, który nakazuje jej odkupić od Malka nieruchomość przy ul. Wczasowej. Na ten cel potrzeba 11 mln zł, co stanowi około 15 proc. budżetu miasta. Tymczasem wolnych środków brak, bo nikt nie zakładał, że do tego dojdzie, choć sprawa przed sądami ciągnęła się od 2010 roku.

Usteccy radni zaakceptowali radykalne rozwiązania. Władze Ustki chcą spłacić Malka kosztem szkół i miejskich inwestycji. Zgodnie z planem ul. Sprzymierzeńców i Klonowa nie będą modernizowane. Rezygnuje się również z budowy nowego boiska przy SP1 i remontu cmentarnej kaplicy. Mniej trafi na promocję i informację turystyczną, ale przede wszystkim do przedszkoli i podstawówek. Cięcia nie ominą gimnazjum i szkolenia nauczycieli. Co więcej, uszczuplone zostają dodatki mieszkaniowe, opiekuńcze i środki przeznaczone na działalność szkolnych świetlic. Traci nawet żłobek. Za to pensje w urzędzie pozostają bez zmian.

Uchwała przeszła bez większych sporów. Nie oznacza to, że burzy nie było. Wywołał ją Jerzy Malek, wygłaszając oświadczenie, w którym podsumował kadencję rady miejskiej i władz miasta. Skwitował, że rajcy siedzą w radzie tylko dla diety, a gdyby mieli więcej honoru, nie firmowaliby tego, co dzieje się w urzędzie, i odeszli. Przypominał, że Ustka ma nakaz uchwalenia planów, ale niewiele z tym robi i nie ściąga należności, które ma względem niej Korab. Padła też konkretna propozycja.

- Jeśli burmistrz ustąpi ze stanowiska, to ja wpłacę pięć milionów złotych darowizny do kasy miasta - zapowiedział Jerzy Malek. - Dlaczego tak mi na Ustce zależy? Można powiedzieć, że przyjechałam tu goły i wesoły, ale z głową pełną pomysłów. Teraz jestem milionerem i chcę coś temu miastu oddać. W gminie Ustka stworzyłem pięć tysięcy miejsc pracy, jednak w samej Ustce fizycznie się nie zaangażowałem.

- Nie wierzę - powiedział "Głosowi" Jan Olech, burmistrz Ustki, komentując propozycję biznesmena. - Ale można rozmawiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza