Ryszard Bordziłowski mieszka w Budach koło Damnicy. Mężczyzna choruje na stwardnienie rozsiane. Od niedawna posiada orzeczenie o niepełnosprawności. Porusza się na wózku inwalidzkim.
Na początku lipca pan Ryszard zwrócił się do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Damnicy z prośbą o wyrównanie terenu między jego domem a pobliską drogą, która należy do gminy.
- Teraz jest tam bardzo nierówno. Trudno mi dojechać wózkiem do asfaltu. Gdyby gmina utwardziła ten teren, to mógłbym się samodzielnie poruszać - tłumaczył w naszej redakcji Ryszard Bordziłowski. Po dwóch tygodniach pan Ryszard otrzymał pozytywną odpowiedź.
- Informuję, że Zakład Gospodarki Komunalnej w ramach posiadanych możliwości dokona wyrównania pobocza od asfaltu do granicy działki. Nawierzchnia na tym odcinku pozostanie jednak gruntowa - napisał w odpowiedzi Grzegorz Grabowski, dyrektor ZGK w Damnicy.
- Ucieszyłem się, myślałem, że problem zostanie rozwiązany. Tymczasem drogowcy ułożyli pas kilku betonowych płyt wzdłuż drogi, a resztę terenu rozkopali. Teraz jest jeszcze gorzej niż było. Jeśli nie mogli pomóc, to chociaż mogli nie przeszkadzać - żali się pan Ryszard. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Grzegorzem Jaworskim, wójtem gminy Damnica.
- Znam problem, już otrzymałem e-maila od pana Ryszarda Bordziłowskiego z opisem całej sytuacji. Oczywiście zajmiemy się tą sprawą. Jestem przekonany, że w ciągu kilku najbliższych dni teren zostanie utwardzony - zapowiada wójt gminy Damnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?