Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okradają i oszukują bezlitośnie. W mieście grasują oszuści

Zbigniew Marecki [email protected]
Zatrzymany przedwczoraj oszust Henryk K. powiedział przed sądem, że powrót za kratki nie jest dla niego problemem. W więzieniu czuje się dobrze.
Zatrzymany przedwczoraj oszust Henryk K. powiedział przed sądem, że powrót za kratki nie jest dla niego problemem. W więzieniu czuje się dobrze. Krzysztof Piotrkowski
Od dwóch tygodni w Słupsku nie odnotowano włamań do mieszkań i domów, ale policja wciąż nie wykryła sprawców serii włamań z czerwca i lipca. Nadal w mieście grasują oszuści.

O tym, że problem wła­mań stał się poważny, pisaliśmy na początku sierpnia. W czerwcu i lipcu złodzieje "nie próżnowali". Włamywali się do domów i mieszkań, niszcząc źle dobrane zamki do drzwi wejściowych. Często robili to w ciągu dnia, gdy lokatorzy lub właściciele mieszkań wychodzili do pracy.

Czasem byli tak bezczelni, że ludzi znajdujących się w mieszkaniu atakowali gazem. Tak było na przykład w mieszkaniu przy ul. Nowowiejskiej. Po naszych publikacjach na ten temat i licznych zgłoszeniach komen- dant słupskiej policji Andrzej Szaniawski zdecydował się poprosić księży z miejskich parafii o odczytanie specjalnego komunikatu. Czy pomógł policji? - Od dwóch tygodni nie odnotowaliśmy żadnego włamania do mieszkania. Trudno powiedzieć, z jakiego powodu, ale to dobrze. Jesteśmy natomiast pewni, że każdy sposób docierania do ludzi jest dobry - mówi kom. Sebastian Cistowski, rzecznik słupskiej policji. Nadal trwają czynności związane z poprzednimi włamaniami. Na razie jednak nie złapano żadnego z włamywaczy.

Sezon na oszustów
Unijne dotacje, metoda na wnuczka, na policjanta. Wakacje sprzyjają gościnnym występom oszustów, ale policja ostrzega, by uważać na "wnuczków" przez cały rok.

Jedna ze słupszczanek dostała niedawno telefon. Zadzwonił mężczyzna z informacją, że jej syn miał wypadek samochodowy i pilnie potrzebuje 50 tysięcy złotych. Na szczęście kobieta zachowała zdrowy rozsądek. Wypytała o szczegóły i zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem. Sprawę zgłosiła policji.
W środę, jak informowaliśmy, słupski sąd rejonowy aresztował na trzy miesiące 64-letniego Henryka K. z Wielkopolski, który odwiedził kilkoro słupszczan z dobrą wiadomością o przyznanej im dotacji unijnej. Jednak by ją uzyskać, należało wpłacić podatek... do kieszeni K. Mieszkaniec ulicy Garncarskiej wyliczył tę kwotę na 2,8 tysiąca złotych. Kobieta nie dała się oszukać. Dzięki niej i sąsiadom oszust szybko wpadł w ręce policji. Okazało się, że w Słupsku dopuścił się jednego oszustwa i trzech prób oszustwa na różne sposoby - m.in. chciał wyłudzić podatek od wygranej nagrody pieniężnej.

- Nie ma reguły, że oszuści w wakacje zjeżdżają nad morze. Działają przez cały rok - mówi Sebastian Cistowski, rzecznik słupskiej policji. - Spotykamy się z tym, że oszuści są coraz bardziej wyrafinowani. Ostatnio stała się popularna metoda na wnuczka i policjanta jednocześnie.

- Oszuści telefonują, podając się za funkcjonariusza lub nawet przychodzą do domu z informacją, że wnuczek został zatrzymany i trzeba wpłacić kaucję - opisuje rzecznik. Ważne, by o wszystkich przypadkach mówić policji. Nawet o rozmowie telefonicznej. Usiłowanie oszustwa to też przestępstwo. Słupskie sądy znają sprawy dwóch oszustów - Bartłomieja K. z pochodzenia Roma i jego ucznia Andrzeja D. Obaj działali na terenie całego kraju.

Ostrzeżenia policji
-Jeśli zauważymy obcych kręcących się na klatkach schodowych, zainteresujmy się, zapytajmy o powód wizyty. Należy zapamiętać jak najwięcej szczegółów ich wyglądu. Dzwońmy na telefon alarmowy 997 lub 112.

-Pod żadnym pretekstem nie wpuszczajmy do klatek schodowych i mieszkania nieznajomych. Tę informację przekażmy też dzieciom. Niby-znajomi, nawet jeśli sami nie dokonują kradzieży, mogą przeprowadzać wywiad.

- Kiedy słyszysz hałas w mieszkaniu sąsiada, a wiesz, że mieszkańców nie powinno być w domu, zadzwoń na policję.

-Jeśli zobaczysz nieznajomego próbującego otworzyć drzwi sąsiada dzwoń na policję.

-Widząc zagrożenie, nie narażaj się sam, nie płosz przestępców, a natychmiast zadzwoń na policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza