Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS Słupsk: pasażerowie skarżą się na bilety on-line

Daniel Klusek [email protected]
W autobusach słupskiego PKS pierwszeństwo mają pasażerowie, którzy kupią bilety w kasie. To jednak może się zmienić.
W autobusach słupskiego PKS pierwszeństwo mają pasażerowie, którzy kupią bilety w kasie. To jednak może się zmienić. Krzysztof Piotrkowski
Pasażerowie słupskiego PKS, którzy kupują bilety przez internet, narzekają, że są traktowani jak klienci drugiej kategorii. Wszystko dlatego, że na biletach kupionych online nie ma oznaczonych numerów miejsc.

Młody mężczyzna kilka dni temu jechał z grupą znajomych z Warszawy do Ustki.

- Wszyscy kupiliśmy bilety przez internet. Gdy wchodziliśmy do autobusu, kierowca powiedział nam, że pasażerowie internetowi mają zajmować miejsca na końcu pojazdu. Tak też zrobiliśmy - opowiada pasażer. - Niestety, gdy tylko usiadłem, podeszła do mnie kobieta, która powiedziała, że kupiła w ka­sie bilet na miejsce, na któ­rym siedzę. Zażądała, żebym się przesiadł.

Mężczyzna tak zrobił, jed­nak niedługo posiedział na tym siedzeniu.

- Okazało się, że ono również zostało sprzedane. Musiałem więc przesiąść się kolejny raz. Poczułem się nieco upokorzony. Przecież też jestem pasażerem, zapłaciłem za podróż, a muszę czekać, aż ci, którzy kupili bilety w kasie, wygodnie się rozsiądą. Dla klientów internetowych zostały tylko najgorsze miej­sca - mówi podróżny.

Czytaj więcej: Dzięki pendolino do Warszawy ma być szybciej

- W podobnej sytuacji było jesz­cze kilka osób i w autobusie zrobiło się zamieszanie. O tym, jakie zasady dotyczące zajmowania miejsc panują w autobusach, często decydują ich kierowcy. Część najpierw wpuszcza do pojazdów pasażerów z biletami kupionymi w kasie, inni dzielą autobus na strefę dla pasażerów, którzy kupili bilety w kasie i w internecie. Jeszcze inni informują podróżnych, że mogą usiąść tam, gdzie są wolne miejsca, niezależnie od tego, co jest napisane na biletach.

- Regulamin przewozu osób mówi, że numery miejsc znajdują się tylko na biletach kupionych w kasach na przystankach początkowych. Na tych kupionych przez internet i u kierowcy numerów miejsc już nie ma
- mówi Marek Zagalewski, rzecznik prasowy słupskiego PKS. - Kierowca na przystanku początkowym powinien więc najpierw zaprosić do autobusu pasażerów z biletami kupionymi w kasie, a dopiero potem tych, którzy kupili je w internecie. Zdarza się, że jeśli na trasie wejdzie do autobusu para osób, która chce siedzieć razem, prosi ona innego pasażera, żeby się przesiadł.

Jest jednak szansa, że po naszej interwencji również na biletach internetowych pojawią się oznaczenia miejsc.

- Operator, który opiekuje się naszym systemem online, twierdzi, że nie ma przeszkód technicznych, by wprowadzić opcję numeracji. Nie spowoduje to również żadnych kosztów - zapowiada Marek Zagalewski.

- Prezes PKS będzie na ten temat rozmawiał z przedstawicielami operatora. Takiego problemu nie mają na przykład pasażerowie innego przewoźnika z regionu, który realizuje kursy dalekobieżne.

- Nasze bilety można kupić w punktach stacjonarnych, przez internet i u kierowcy. I aby nie powodować zamieszania i dzielenia pasażerów na lepszych i gorszych, w ogóle nie są one numerowane - mówi Andrzej Depta, właściciel firmy A.D. EuroTrans z Ustki. - Pasażerowie zajmują po prostu wolne miejsca. Kierowca mo­że jednak poprosić ko­goś, by się przesiadł, jeśli wsiada na przykład matka z małym dzieckiem, a nie ma dwóch wolnych miejsc obok siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza