Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na burmistrza Bytowa nie wystartuje, bo zakazuje szef

Andrzej Gurba
Na burmistrza Bytowa nie wystartuje, bo zakazuje szef
Na burmistrza Bytowa nie wystartuje, bo zakazuje szef Andrzej Gurba
Katarzyna Wirkus nie wystartuje w jesiennych wyborach na burmistrza Bytowa. Nie chce tego jej obecny pracodawca Henryk Recław, właściciel firmy Wireland.

Wcześniej informowaliśmy, że cztery lokalne ugrupowania samorządowe w Bytowie chciały, aby ich wspólną kandydatką na burmistrza była Katarzyna Wirkus, była dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, a obecnie ściśle współpracująca w zakresie marketingu z firmą Wireland. Z kilku źródeł otrzymaliśmy informacje, że jej start w wyborach ma blokować Platforma Obywatelska, które nie chce takiej konkurencji dla obecnego burmistrza z PO Ryszarda Sylki. - Były spotkania w tej sprawie między panem Recławem a politykami Platformy Obywatelskiej. Uczestniczył w nich m.in. senator z PO Roman Zaborowski. Naciskano, aby "wyeliminować" Wirkus ze startu na burmistrza Bytowa - usłyszeliśmy w kilku źródłach.

Pytamy senatora Romana Zaborowskiego czy on, albo inny polityk Platformy Obywatelskiej naciskał właściciela Wirelandu w sprawie Wirkus. - Z panem Recławem spotkałem się w sprawie konferencji biznesowej. Przy okazji został poruszony temat startu pani Wirkus w wyborach na burmistrza. Informacyjnie. Żadnych nacisków w sprawie pani Wirkus nie było - zapewnia Zaborowski. Dodaje, że prezes Recław wyraził zdziwienie ewentualnym startem Wirkus.

Sam Recław przyznaje, że postawił pani Wirkus wybór - albo start na burmistrza albo praca na rzecz jego spółki (Wirkus ma własną firmę i podpisany kontrakt z Wirelandem na obsługę marketingową - dop. redakcji). - Szczerze gratulowałem pani Wirkus, że kilka środowisk widzi ją na stanowisku burmistrza. Nie jest to jednak korzystane dla mojej firmy. Uważam, że nie dałoby się pogodzić, z powodu braku czasu, pracy na rzecz Wirelandu i kampanii wyborczej. Byłoby to ze stratą dla Wirelandu. Dlatego w rozmowie z panią Wirkus powiedziałem, żeby wybrała. Jeśli będzie kandydować, to będziemy musieli się rozstać - stwierdza Recław. Jest też jeszcze jeden powód. - Nie chcę, aby wytworzyła się sytuacja, że ja, mój zakład popieramy panią Wirkus. A tak byłoby, gdyby łączyła dwa zajęcia. Zresztą w ogóle nie chcę, aby łączono mnie z jakimkolwiek kandydatem, z polityką - mówi Recław. Na koniec zapewnia, że ani senator Zaborowski, ani inny polityk Platformy Obywatelskiej nie naciskali na niego w sprawie pani Wirkus.

Katarzyna Wirkus nie będzie kandydować na stanowisko burmistrza. - Najważniejsze jest dla mnie stanowisko mojego pracodawcy. Rozumiem je. Nie będę się odnosić do działań konkurentów politycznych - oświadcza Wirkus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza