Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia zagra w Grudziądzu w Olimpią

Krzysztof Niekrasz
Mariusz Kryszak (przy piłce) grał w Grudziądzu i wie, co może się zdarzyć na tamtejszym stadionie.
Mariusz Kryszak (przy piłce) grał w Grudziądzu i wie, co może się zdarzyć na tamtejszym stadionie. Łukasz Capar
Drutex-Bytovia zagra w sobotę w Grudziądzu z Olimpią. Gospodarze są na fali. Goście grają ostatnio bardzo słabo.

W sobotę o godz. 17 w Grudziądzu miejscowa Olimpia spotka się z Druteksem-Bytovią Bytów. Na razie zdecydowanie lepiej wiedzie się gospodarzom. Zajmują piąte miejsce. Tej jesieni podopieczni Dariusza Kubickiego u siebie grali trzy razy i zanotowali zwycięstwo, porażkę i remis. Letnia przerwa w Grudziądzu minęła pod znakiem licznych transferów. Do Olimpii przybyli między innymi: Arkadiusz Aleksander (napastnik), Marcin Kaczmarek (pomocnik), Słoweniec Denis Popović (pomocnik), Łukasz Sapela (bramkarz). W tej chwili jest to silny zespół o stabilnej podstawie finansowo-organizacyjnej. Zespół już w poprzednim sezonie pod wodzą Dariusza Kubickiego bił się o awans do ekstraklasy. Nie udało się. Realizację misji przełożono na obecny sezon.

Bytowianie nie grają na miarę swoich możliwości. Ostatnio podopieczni Pawła Janasa przegrali u siebie 1:4 z Chrobrym Głogów. Po sześciu kolejkach beniaminek z Bytowa plasuje się na piętnastej pozycji. W zespole zabraknie Macieja Szewczyka. Obrońca ma uszkodzony kręgosłup (doznał złamania trzech wyrostków poprzecznych kręgów lędźwiowych) i raczej rundę ma z głowy. Defensywa jest obecnie największym problem bytowian.   W sześciu meczach zespół stracił 10 goli. Gorsze defensywy mają tylko Miedź Legnica i Chrobry. Straciły po 15 bramek. Obrona Druteksu-Bytovii często grała w różnych konfiguracjach. Po dobrym początku obniżył loty stoper Krzysztof Bąk. Kibice oczekują dużo wyższej jakości od kapitana, który ma za sobą ekstraklasową przeszłość, a jego przyjście do Bytowa miało być hitem.

Czy w Grudziądzu nastąpi przebudzenie bytowian?

- W sobotę wracam do Grudziądza, gdzie grałem przez cztery lata. To był dobry czas. Awansowaliśmy do I ligi. Potem zrezygnowano ze mnie i przeszedłem do bytowskiego zespołu - informuje Mariusz Kryszak, pomocnik bytowskiego beniaminka. - Mecz z Olimpią będzie dla mnie, jak każdy inny. Teraz zespół z Grudziądza się zmienił, ale i tak mam kilku dobrych kolegów, między innymi to Michał Łabędzki, Dariusz Kłus, Maciej Rogalski, Marcin Smoliński, Robert Szczot i Adam Cieśliński. Zagramy przeciwko sobie i na boisku nie będzie żadnych uprzejmości. Czeka nas wyjątkowo trudna potyczka - dodaje 30-letni piłkarz.

Warto też przypomnieć, że w szerokiej kadrze pierwszoligowego Druteksu-Bytovii Bytów znajduje się obrońca Sławomir Mazurkiewicz, który w poprzednim sezonie trafił do Bytowa z grudziądzkiej Olimpii. Na razie nie zaliczył jeszcze żadnego występu w I lidze. Zapewne nie był sprowadzany po to, by siedział na rezerwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza