- Huk był tak potężny, że najpierw myślałem, że to jakieś drzewo spadło. Wszyscy wyszliśmy z domu zobaczyć, co się dzieje. Matka z dzieckiem leżeli na ulicy. Moja żona szybko podbiegła do chłopca zobaczyć, czy oddycha. Sprawdzała puls - relacjonuje jeden ze świadków.
Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji przyznaje, że na razie nie wiadomo co było przyczyną wybuchu. - Strażacy i policjanci zakładają, że mógł być to gaz, jednak to będzie wynikiem prowadzonego postępowania - mówi Pańczyszyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?