Do szkoły przez budowę słupskiego ringu

Pan Marcin mieszka przy ul. Frąckowskiego. Codziennie rano odprowadza dziecko do Szkoły Podstawowej nr 10, która mieści się przy ul. Kulczyńskiego. Aby się do niej dostać, trzeba przejść przez ul. 11 Listopada, gdzie powstaje nowa droga, która będzie częścią ringu miejskiego.

- Przed skrzyżowaniem ulic 11 Listopada i Frąckowskiego jest przejście dla pieszych ze światłami. Niestety, teraz tamtędy przejść się nie da, bo budowlańcy rozebrali część chodnika, gdzie powstaje nowa droga - mówi pan Marcin.

Zobacz także: Ring rośnie przed czasem (zdjęcia,wideo)

- Trzeba chodzić jezdnią na ulicy Frąckowskiego. To jednak jest niebezpieczne. Tam ruch samochodowy jest duży, szczególnie w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Przecież to jest samo centrum największego w mieście osiedla. Poza tym wszędzie jest pełno błota, co jest nawet zrozumiałe, bo przecież ulica 11 Listopada to teraz plac budowy. Ale przecież mieszkańcy okolicy muszą normalnie funkcjonować, a dzieci muszą bezpiecznie dotrzeć na lekcje.

Zdaniem naszego czytelnika, na miejscu rozebranego chodnika powinna powstać tymczasowa kładka, którą mieszkańcy mogliby suchą nogą dojść do przejścia dla pieszych ze światłami.

- Dziwię się, że budowlańcy nie pomyśleli o tych, którzy mieszkają w okolicy - mówi pan Marcin. - Pewnie zaczną o nas myśleć dopiero wtedy, gdy w tej okolicy dojdzie do wypadku i ucierpi jakieś dziecko. Lepiej więc zadbać w porę, żeby nie doszło do tragedii. O problemie poinformowaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

Zobacz także: Ulica Przemysłowa w Słupsku już otwarta

- Przepraszamy za utrudnienia, ale robimy wszystko, żeby ruch pieszych w tej części osiedla Niepodległości odbywał się normalnie i w miarę płynnie przez cały czas budowy - zapewnia Jarosław Borecki, zastępca dyrektora ZIM w Słupsku. - Na ten temat będziemy też rozmawiać z inżynierem kontraktu. Ponadto w tej sprawie jesteśmy również w stałym kontakcie z władzami szkoły. Póki co nie dostaliśmy jeszcze ani jednego sygnału na temat problemów z dotarciem dzieci na lekcje. Stale jednak monitorujemy tę sprawę.