Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia Bytów zagra z Dolcanem Ząbki

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Janusz Surdykowski (z lewej) ostatniego gola zdobył w Grudziądzu.
Janusz Surdykowski (z lewej) ostatniego gola zdobył w Grudziądzu. Łukasz Capar
Największym problemem Druteksu jest obrona. Czy w sobotnim starciu w Ząbkach bytowianie wreszcie zabezpieczą drogę do własnej bramki? Dolcan nie należy do bramkostrzelnych zespołów.

W sobotę (20 września) o godz. 15.30 w Ząbkach miejscowy Dolcan zmierzy się z Druteksem-Bytovią Bytów. W pierwszoligowym sezonie 2014/2015 zdecydowanie lepiej wiedzie się Dolcanowi. Drużyna z Ząbek jest jednym z dwóch zespołów, który nie poznał jeszcze goryczy porażki, tak samo jak Termalica Bruk-Net Nieciecza (lider). Dolcan w ośmiu meczach jesiennych stracił tylko cztery gole, najmniej w I lidze. Drużyna prowadzona przez Marcina Sasala niewiele traci bramek, ale też mało ich zdobywa, dotychczas tylko siedem.

Zobacz także: Drutex-Bytovia Bytów - GKS Katowice 1:4 (wideo)

W dorobku strzeleckim największy udział ma Grzegorz Piesio, który ma na koncie 3 bramki. W tej sytuacji chyba nie powinno dziwić, że aż sześć spotkań tej drużyny z ośmiu rozegranych zakończyło się remisem. Z tego też powodu drużyna z Ząbek nazywana jest mistrzem remisów. W ekipie z Ząbek grają piłkarze mający za sobą występy w ekstraklasie. Jednym z nich jest między innymi Piotr Klepczarek. W kadrze są także młodzieżowi reprezentanci Polski Julien Tadrowski, Patryk Mikita, Mateusz Cichocki. Bramkarza Rafała Leszczyńskiego do kadry narodowej powoływał już Adam Nawałka. Dolcan ma 12 punktów i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Tydzień temu w wygranym meczu 1:0 w Suwałkach z Wigrami po raz pierwszy w tym sezonie w barwach Dolcanu zagrał Rafał Grzelak.

Bytowski zespół znajduje się na osiemnastej, ostatniej pozycji. Już od siedmiu kolejek Drutex-Bytovia nie potrafi zdobyć kompletu punktów. W trzech ostatnich meczach beniaminek z Bytowa stracił aż 11 bramek. W sumie Drutex-Bytovia ma 17 goli po stronie strat. Trener Paweł Janas rotował składem, ale bez powodzenia. Teraz też na pewno będzie szukał odpowiedniego zestawienia, by przerwać złą passę. W ośmiu meczach Drutex-Bytovia ma tylko 6 punktów. Słabe wyniki bytowskiego zespołu spowodowały, że do sztabu szkoleniowego włączono trenera Marka Szutowicza, który ma odpowiadać za przygotowanie fizyczne.

Ten 37-letni trener ostatnio pracował w gdańskiej Lechii, która rozwiązała z nim umowę pod koniec sierpnia. We wtorek piłkarze Druteksu-Bytovii przeszli kompleksowe testy wydolnościowe, które przeprowadzili pracownicy Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku pod kierunkiem profesora Zbigniewa Jastrzębskiego.

Zobacz także: Porażka Druteksu-Bytovii w Grudziądzu

- Wyniki są bardzo dobre pod względem wytrzymałości. Brakuje trochę dynamiki i szybkości. Indywidualnie każdy z zawodników jest gotowy do wytężonych treningów, sportowej rywalizacji i gry na pełnych obrotach. Ostatnie niepowodzenia mają aspekt psychologiczny, ale postaramy się z nimi uporać - ocenia Adrian Stawski, asystent trenera Janasa.

Na ostatnich treningach piłkarze z Bytowa przede wszystkim pracowali nad grą w obronie. Bytowscy szkoleniowcy oczekują od swoich zawodników poprawy gry w strefie przed własnym polem karnym, a w trakcie ćwiczeń zwracali uwagę na umiejętność utrzymywania się przy piłce przy pressingu rywala. Dobra wiadomość dla Bytowa jest taka, że w końcu do grania został zatwierdzony Chris Jastrzembski, który posiada podwójne obywatelstwo (niemieckie i polskie). Ten młodzieżowiec być może już w Ząbkach zadebiutuje w barwach Druteksu-Bytovii. Przed przyjściem do Bytowa w Dolcanie występował Łukasz Wróbel.

- To już minęły prawie cztery lata, jak byłem w Dolcanie - mówi Łukasz Wróbel, obrońca Druteksu-Bytovii. - W Ząbkach stadion jest typowo piłkarski, na którym została dobudowana trybuna. Za mojej kadencji w Dolcanie pracowałem z trzema trenerami. Byli to: Dariusz Kubicki, Robert Moskal i Robert Podoliński. Z tamtego okresu pamiętam bramkarzy Macieja Humerskiego i Rafała Leszczyńskiego, Damiana Świerblewskiego i Grzegorza Piesio, który obecnie jest czołową postacią i umie zachować się pod bramką rywala. Dolcan jest dobrze zorganizowany, potrafi szybko przejść z obrony do ataku, choć można zauważyć, że ma problem ze strzelaniem goli. Będziemy musieli włożyć sporo ambicji i serca w ten mecz. Musimy zagrać mądrzej taktycznie i uważniej w obronie niż z Katowicami. Dołożymy wszystkich starań, aby przełamać złą serię - dodaje popularny Wróbel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza