Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrzucili ją jajkami i okradli. Teraz nastolatka usłyszała wyrok (wideo)

Sylwia Lis
– Obrzucili mnie jajkami. Wyzywali i ukradli pieniądze. Pięćset złotych. Wszystko co miałam. Już siebie krwią zalaną widziałam w czarnym worku – opowiada zdenerwowana pani Elżbieta.
– Obrzucili mnie jajkami. Wyzywali i ukradli pieniądze. Pięćset złotych. Wszystko co miałam. Już siebie krwią zalaną widziałam w czarnym worku – opowiada zdenerwowana pani Elżbieta. Sylwia Lis
Napadła schorowaną kobietę, obrzuciła jajkami i okradła. 18-latka spod Lęborka usłyszała wyrok: dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć. Miała też oddać pieniądze. Nie oddała. Teraz czeka ją egzekucja komornicza.

To był jeden z najbardziej bulwersujących rozbojów w regionie. Aż trudno sobie wyobrazić jakiego upokorzenia doznała 57-letnia Elżbieta Bąba, mieszkanka podlęborskiego popegeerowskiego Tawęcina (gm. Nowa Wieś Lęborska). Kobieta do dziś pamięta zajście sprzed kilku miesięcy.

Zobacz także: Na głowie rozbili jej jajka i oblali wódką. Młodociani znęcali się nad inwalidką (wideo, relacja kobiety)

- Zadzwoniłam do znajomego, żeby mi kupił oranżadę - opowiada kobieta, która ma poważny problem krążeniowy nóg. - Muszę w domu mieć coś do picia, biorę dużo tabletek, muszę je czymś popijać. Powiedział: dobrze pani Elu, kupię i przyniosę. No i faktycznie przyniósł mi ją, zanim przywlekli się ci młodzi, było ich troje. Wszystkich znałam. Dwie dziewczyny i chłopak. Wpakowali mi się do mieszkania, mówię im: proszę stąd wyjść, oni na to, że nie, że nie wyjdą. W końcu ta starsza wzięła z szafy świąteczny obrus i założyła mi go na głowę, a buzię zakleiła plastrem - wzięła jeden z opatrunków, które miałam na nodze. Jakoś to zdjęłam, ale to nie koniec, na stole stała duża cukierniczka, nasypali mi cukru do oczu, na głowę, wszędzie. Obrzucili mnie jajkami. Wyzywali i ukradli pieniądze. Pięćset złotych. Wszystko, co miałam. Już siebie krwią zalaną widziałam w czarnym worku.

Sprawcami byli 18- i 13-latka oraz ich 16-letni kolega. Wszyscy są mieszkańcami sąsiadującej z Tawęcinem wsi. Młodocianymi zajął się sąd rodzinny. Pełnoletnia Karolina N. usłyszała wyrok. - Zarzuciliśmy jej, że wspólnie i w porozumieniu z nieletnimi, używając przemocy, zarzucając kobiecie obrus na głowę i zaklejając jej usta taśmą, dokonała kradzieży pięciuset złotych
- mówi Jadwiga Ostapko-Rokicka, prokurator rejonowy z Lęborka. - Zapadł wyrok skazujący. Kobieta została skazana na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć, ma dozór kuratora, sąd zobowiązał ją do naprawienia szkody, obarczył ją również kosztami postępowania. Prokuratura zgodziła się z tą karą. Sąd przy wydaniu wyroku wziął pod uwagę to, że 18-latka nie była wcześniej karana i pod opieką ma kilkumiesięczne dziecko.

Szkopuł w tym, że młoda matka nie naprawiła szkody. - Przyszła do pani Eli i prosiła o rozłożenie tej kwoty na raty - mówi Ewa Rosiak, radna gminna, która pomaga schorowanej kobiecie. - Pani Ela się zlitowała, zgodziła się. Ale okazało się, że danego słowa nie dotrzymała. Pani Ela nie dostała ani złotówki.

Po naszych publikacjach losem kobiety zainteresował się Ośrodek Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem. To oni udzielają pomocy - przede wszystkim prawnej. - Zazwyczaj jest tak, że to do nas trafiają osoby proszące o pomoc - mówi Wojciech Toporowski, prawnik w OPdOPP. - Tym razem było trochę inaczej. O rozboju dowiedzieliśmy się z artykułu w "Głosie Pomorza". Ta historia wstrząsnęła nami i postanowiliśmy pomóc. Wiedzieliśmy już, że kobieta jest w bardzo trudnej sytuacji.

- Z pracownikami ośrodka jesteśmy w stałym kontakcie mówi - Ewa Rosiak. - Sporządzają wniosek egzekucyjny i skierują go do komornika. Pani Ela nie chce przecież cudzych pieniędzy, tylko odzyskać swoje. Staram się pomagać pani Eli, załatwiłam wózek, nigdy nie jadę do niej z pustymi rękoma.

Dodajmy, że jeżeli młoda kobieta nie naprawi wyrządzonej szkody, sąd może orzec odwieszenie kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza