Nowe inwestycje poprawiają warunki ich życia

Ulica Grodzka, która prowadzi przez całą wieś od strony drogi powiatowej, w wakacje zmieniła wygląd. W tym czasie drogowcy, działając na zlecenie Urzędu Gminy Słupsk, ułożyli na niej nową nawierzchnię.

Pojawiły się także zatoczki autobusowe, ścieżka rowerowa i odnowiony chodnik. Właśnie rozpoczęto montaż nowych wiat przystanków. Zakończono także prace na ulicy Krótkiej, która długo czekała na nawierzchnię. Tam zbudowano kanalizację, wodociąg i ułożono nawierzchnię z betonowych płyt.

Z kolei przy ulicy Sportowej powstał tzw. SportPlac, czyli siłownia na świeżym powietrzu, na której umieszczono 12 urządzeń do różnych ćwiczeń. - Mieszkańcy, którzy chętnie z nich korzystają, są z nich bardzo zadowoleni - mówi Jan Gruszewski, sołtys Bierkowa. Ta inwestycja kosztowała ponad 70 tys. zł. Pieniądze na pokrycie tego kosztu zgromadzono dzięki Funduszowi Sołeckiemu i funduszom zewnętrznym, o które zabiegały Agnieszka Krzymuska i jej koleżanka Agnieszka Żebiełowicz- Łach.

- Obok zbudujemy jeszcze wiatę ogniskową - zapowiada sołtys Gruszewski. Ponadto rada sołecka myśli o budowie w pobliżu wiejskiej świetlicy i samodzielnego przedszkola, ale to uda się tylko wtedy, gdy gmina odkupi potrzebne działki od prywatnego właściciela.

We wsi trwa także realizacja projektu z programu "Odnowa wsi pomorskiej". Na ten cel dwie Agnieszki zdobyły 450 tysięcy zł, wykorzystując jako wkład fundusz sołecki. W tym wypadku chodzi o zbudowanie placu zabaw i zagospodarowanie stawu przy ulicy Dębowej.

- Projekt jest fajny. Powinien się podobać dzieciom - mówi Agnieszka Krzymuska. Właśnie trwa budowa wiszącego przejścia przez stawek. Wkrótce fachowcy zajmą się jego renowacją. To już będzie drugi plac zabaw we wsi, bo pierwszy zbudowano w 2013 roku. Na jego wykonanie przeznaczono prawie 6 tys. zł z funduszu sołeckiego. W pracach porządkowych uczestniczyli mieszkańcy wsi.

Mieszkańcy wsi popierają również pomysł reaktywowania drogi, która niegdyś łączyła Bierkowo z Redęcinem. Gdyby to się udało szybko zrobić, to nie trzeba już by jeździć znacznie dłuższą i okrężną drogą. Wtedy ponad trzydziestu uczniów z Redęcina nie dojeżdżałoby do szkoły w Sycewicach, która leży w gminie Kobylnica, a nowe gimnazjum w Bierkowie (gdyby powstało) miałoby dodatkowych uczniów. Na razie na przeniesienie swoich dzieci do szkoły w Bierkowie zdecydowało się kilkoro rodziców z Redęcina.