Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca: remont nawierzchni Armii Krajowej wykonano niechlujnie

Daniel Klusek
Zbyt nisko posadowione studzienki i nierówna nawierzchnia – takie wady jezdni na ul. Armii Krajowej wylicza pan Antoni ze Słupska.
Zbyt nisko posadowione studzienki i nierówna nawierzchnia – takie wady jezdni na ul. Armii Krajowej wylicza pan Antoni ze Słupska. Czytelnik
Kierowca ze Słupska twierdzi, że remont ulicy Armii Krajowej został przeprowadzony niechlujnie. ZIM zapowiada, że postara się poprawić jej stan. Remont nawierzchni trwał na przełomie sierpnia i września 2014

Pan Antoni ze Słupska regularnie jeździ ulicą Armii Krajowej. Jego zdaniem dywanik asfaltowy, który pojawił się tam kilka tygodni temu, został położony niechlujnie.

- Kierowcy, którzy teraz poruszają się tą ulicą, muszą tam bardzo uważać - twier­dzi pan Antoni. - Studzienki, które są na tej ulicy, nadal są pozapadane. Dla kierowców jest to szczególnie odczuwalne w okolicach skrzyżowania z ulicą Partyzantów. Studzienki nie zostały wyrównane do poziomu asfal­tu, choć Armii Krajowej to jest jedna z głównych ulic, pierwszej kategorii utrzymania. To samo dotyczy za­suw ciepłowniczych na skrzy­żowaniu ulic Henryka Pobożnego i Armii Krajowej.

Zdaniem naszego czytelnika, na ulicy Armii Krajowej nawierzchnia jest krzywa i po deszczach w zagłębieniach tworzą się kałuże.

Czytaj również: Budowa ringu w Słupsk: utrudnienia, zmiany, postępy prac

- Wystarczą niewielkie opady deszczu i kierowcy już jeżdżą po kałużach - twierdzi nasz czytelnik. - W bardzo złym stanie jest też chodnik, który robotnicy przy okazji mogli naprawić. We wszystkich tych sprawach wielokrotnie dzwoniłem do Zarządu Infrastruktury Miejskiej. Zgłoszenia zostały przy­jęte, ale, niestety, nic to nie dało. Asfalt nie został poprawiony, a chodnik nadal jest dziurawy.

Jarosław Borecki, zastępca dyrektora ZIM, zapewnia, że zgłoszenia czytelnika nie zostały zbagatelizowane.

- Wymiana części dywanika asfaltowego na ulicy Armii Krajowej została wykonana po to, żeby kierowcy mogli tam bezpiecznie jeździć. Mogliśmy ją tylko poprawić, bo nie mamy pieniędzy, żeby wymienić całą nawierzchnię jezdni i wyprofilować ją od nowa - mówi Jarosław Borecki. - Gdy dostajemy od mieszkańców zgło­szenia dotyczące problemów z jezdniami czy chodnikami, nasi inspekto­rzy idą na miejsce, aby ocenić, co się tam stało. Wszystkie naprawy i poprawki wykonywane są najszybciej, jak to jest możliwe. W pierwszej kolejności naprawiamy jednak te ubytki, które mogą zagrażać bezpieczeństwu czy zdrowiu pieszych lub kierowców.

Zapowiada, że inspektorzy sprawdzą również zgłoszenia pana Antoniego.

- Jeśli będzie można poprawić jezdnię, to zostanie to zrobione. Podobnie postaramy się, aby kałuż było tam jak najmniej - mówi zastęp­ca dyrektora słupskiego Zarządu Infrastruktury Miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza