Ogień wybuchł w jednej części dwurodzinnego domu, tzw. bliźniaka. W lokalu, którego właściciele wyjechali za granicę.
Zobacz także: Pożar domu w Przewłoce (zdjęcia)
- Kiedy na miejsce przyjechali strażacy okazało się, że ogień na poddaszu budynku był już bardzo rozwinięty. Gasiliśmy go z zewnątrz, oraz trzeba było wejść do środka - mówi mł. bryg. Arkadiusz Woronin ze słupskiej komendy państwowej straży pożarnej.
W sumie w akcji ratowniczej, która trwała prawie pięć godzin, brało udział 35 strażaków z państwowej i ochotniczej straży pożarnej.
- Spłonęło całe poddasze, dach jest znacznie zniszczony. Okopcone zostały też pomieszczenia niżej - mówi strażak. - Na szczęście większość cenniejszych sprzętów z mieszkania udało się na czas wynieść.
Ponieważ pożar zagrażał, a potem wdarł się też do drugiej części budynku, szybko ewakuowano lokatorów mieszkania sąsiadującego z lokalem, w którym wychuchał pożar.
- Ponadto w trakcie akcji ratunkowej jedna z tych osób zasłabła i potrzebowała pomocy pogotowia ratunkowego - mówi Arkadiusz Woronin.
Po pożarze troje ewakuowanych mieszkańców domu, nie mogło wrócić do budynku. - Znaleźli nocleg w ośrodku, który jest po sąsiedzku - mówi Wojciech Krasucki, sołtys Przewłoki. - Zostaną tam pewnie tak długo, aż uda się doprowadzić ich mieszkanie do porządku.
Straty po pożarze są jeszcze szacowane. Nie jest znana też przyczyna wybuchu ognia. - Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja - dodaje Arkadiusz Woronin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?