Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz palenia na terenie całej spółdzielni. Kuriozum?

Daniel Klusek
Zgodnie z regulaminem, w miejscach publicznych na terenie spółdzielni Kolejarz nie wolno palić papierosów. Palacze nie muszą się jednak obawiać konsekwencji za złamanie tego zakazu.
Zgodnie z regulaminem, w miejscach publicznych na terenie spółdzielni Kolejarz nie wolno palić papierosów. Palacze nie muszą się jednak obawiać konsekwencji za złamanie tego zakazu. Łukasz Capar
Przepisy - W regulaminie spółdzielni Kolejarz jest zapis o zakazie palenia papierosów na ich chodnikach i placach. A skąd ja mam wiedzieć, że jestem na terenie spółdzielczym? - zastanawia się pan Przemysław ze Słupska.

Pan Przemysław mieszka na osiedlu Niepodległości, gdzie znaczną częścią nieruchomości administruje Spół­dzielnia Mieszkaniowa Kolejarz. Nasz czytelnik kilka dni temu przeczytał najświeższą aktualizację regulaminu użytkowania lokali oraz porządku domowego i współ­życia mieszkańców. Rada nadzorcza spółdzielni pod koniec września przyjęła nowelizację tego dokumentu. Pan Przemysław, czytając dokument, znalazł w nim m.in. zapis dotyczący zakazu palenia tytoniu i spożywania napojów alkoholowych. Zgod­nie z dokumentem, zakazane jest palenie papierosów i picie alkoholu "w klatkach schodowych budynków, pomieszczeniach piwnicznych wspólnego użytku, korytarzach piwnicznych i pozostałych miejscach publicznych, jak np. placach, chodnikach, terenach zieleni itp.". I właśnie ten ostatni zapis zastanawia naszego czytelnika.

- Rozumiem, że można zakazać palenia na klatce schodowej. Ale dlaczego palacz nie może tego robić na chodniku? - pyta pan Przemysław. - Przede wszystkim skąd ma wiedzieć, że jest na terenie spółdzielni Kolejarz? Przecież na chodniku miejskim można palić papierosy, a krok dalej, już na chodniku spółdzielczym, nie można. Regulamin jest nowy, więc być może spółdzielnia dopiero oznakuje miejsca, w których zaczynają się ich nieruchomości, żeby palacze wiedzieli, ze tam nie mogą chodzić z papierosami.

Zdaniem naszego czytelnika, zapis, który znajduje się w regulaminie, pozostanie martwy.

- Nie wyobrażam sobie, by przedstawiciele Kolejarza cho­dzili teraz spółdzielczymi cho­d­­nikami i wypatrywali palaczy - mówi słupszcza­nin.

Tak się nie stanie, co zapowiada Waldemar Badziąg, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Kolejarz.

- Place, chodniki i tereny zielone to tylko przykłady miejsc publicznych - mówi Waldemar Badziąg. - Przyjrzymy się tym zapisom, bo być może doszło do pewnej nadinterpretacji. Chodzi przede wszystkim o to, by zniechęcić palaczy do palenia i zdyscyplinować ich, bo często zdarza się, że palacze zaśmiecają chodniki niedopałkami. Za złamanie zakazu palenia nie przewidujemy żadnych sankcji. To kwestia dobrych manier. Nie mamy też w planach powołania służb do tego, by karały palaczy na chodnikach czy terenach zielonych. Nie zamierzamy też montować tabliczek z informacją, że dany teren jest administrowany przez naszą spółdzielnię.
Iwona Jakiel, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Słupsku, przypomina, że wewnętrzne regulaminy spół­dzielni czy wspólnot mieszkaniowych muszą być zgod­ne z przepisami wyż­szego rzędu, czyli np. ustawami.

- Tymczasem stosowna ustawa wymienia miejsca, gdzie nie można palić papierosów. Taki zakaz obejmuje chodniki, ale tylko w określonych miejscach, na przykład w okolicy placówek oświatowych, medycznych, placów zabaw czy przystanków - mówi Iwona Jakiel.

Dodaje, że straż miejska nie będzie karać palaczy w przypadku podobnych zgłoszeń.

- Taki zapis jest martwy. Podobnie jak informacje o zakazie grania w piłkę czy wyprowadzania psów na trawniki na terenach należących do wspólnot mieszkaniowych - mówi Iwona Jakiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza