Według wstępnych ustaleń policji, kierująca seicento wyjeżdżała z ulicy Henryka Pobożnego, a ford jechał ul. Garncarską w kierunku centrum miasta. Jego kierowca twierdzi, że za skrzyżowaniem paliło się zielone światło. To oznacza, że nie musiał zatrzymywać się przed linią zatrzymania i przepuścić pojazdów wyjeżdżających z ul. Pobożnego.
Zobacz także: Wypadek w Wielogłowach. Zderzyły się dwa auta, kierowca opla nie żyje (zdjęcia, wideo, nowe fakty)
Stamtąd natomiast wyjechała kobieta wioząca w seicento dzieci w wieku 12 i 13 lat.
- Wymusiła pierwszeństwo przejazdu na jadącym prawidłowo ulicą Garncarską kierowcy forda - informuje oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Z miejsca zdarzenia karetka zabrała do szpitala kobietę z obrażeniami głowy i dwójkę dzieci.
Kierowca forda nie odniósł obrażeń. W tej części Słupska utworzyły się korki, a policja kierowała ruchem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?