Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe święto Ukrainy w dzień utworzenia UPA. Co tym sądzą na Pomorzu?

Zbigniew Marecki
Zbigniew Has Fot. Archiwum
Zbigniew Has Fot. Archiwum
Opinie Petro Poroszenko zlikwidował znany z czasów ZSRR Dzień Obrońcy Ojczyzny i proklamował Dzień Obrońcy Ukrainy. To nowe święto wojska przypada na 14 października - dzień utworzenia UPA.
Zbigniew Has Fot. Archiwum
Zbigniew Has
Fot. Archiwum

Zbigniew Has
Fot. Archiwum

Tego dnia na Ukrainie obchodzone jest święto Opieki Matki Bożej, zwane w tym kraju Pokrową. Pokrowa uważana jest również za Dzień Ukraińskiego Kozac­twa.

Data ta uznawana jest także za dzień utworzenia UPA. W Święto Pokrowy w Kijowie odbywają się co roku Marsze UPA, które organizuje nacjonalistyczna partia Swoboda. Taki marsz odbył się również w stolicy Ukrainy we wtorek.
Te wydarzenia w naszym kraju wywołują silne emocje, które wiążą się ze sprzecznymi komentarzami.

- Moim zdaniem jest wielkim błędem, że nasze państwo nie protesuje przeciw tej decyzji - mówi Zbigniew Has, prezes koła terenowego Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrod­ni Ukraińskich Nacjonalistów. - Choć nie posądzam Petra Poroszenki o nacjonalizm, to jednak poprzez swoją decyzję dowartościował zwolenników UPA, które przecież odpowiada za wojenne mordy na Polakach. Nasza pani premier i minister spraw zagranicznych powinni w tej sprawie zabrać głos, a nie udawać, że nic się nie stało. Mimo że chcemy pomóc wejść Ukrainie do Unii Europejskiej, to jednak powinniśmy pamiętać o krwawiących ranach.

Z kolei Dariusz Cylupa, przewodniczący słupskiego koła Związku Ukraińców w Polsce, odmówił nam oficjalnego komentarza. Według niego w naszym kraju UPA to ciągle trudna sprawa.

- Mój ojciec był członkiem UPA. Jako ukraiński patriota walczył o wolną Ukrainę. W czasie tej walki miały miejsce różne sytuacje. Jej ofiarami byli także Polacy. Za to już wielokrotnie przepraszaliśmy, ale trzeba też pamiętać, że polska Armia Krajowa także była różnie postrzegana, na przykład na Litwie. Moim zdaniem najlepiej już nie rozdrapywać starych ran
- powiedział nam Cylupa.

Natomiast profesor Roman Drozd, rektor Akademii Pomorskiej w Słupsku, a jednocześnie historyk o ukraiń­skich korzeniach, przekonuje, że nie należy wią­zać proklamowania Dnia Obrońcy Ukrainy z historią UPA.

- 14 października od dawna jest Dniem Kozactwa Ukraińskiego. To do tej tradycji, głęboko zakorzenionej na Ukrainie, nawiązuje decyzja prezydenta Poroszenki. Prawdą jest, że ta data wiąże się także z powstaniem UPA, ale byłbym daleki od wiązania jej z decyzją prezydenta Poroszenki - uważa profesor Roman Drozd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza