Do wypadku doszło pomiędzy Marszewem a Górskiem. To wąska droga lokalna pomiędzy szpalerem drzew, na której nawet przy dobrych warunkach atmosferycznych należy zachować szczególną ostrożność. 4 osoby prawdopodobnie wracały z dyskoteki. Za kierownicą passata usiadł 30-letni Bernard Z. Pił wcześniej alkohol. Z pierwszych oględzin wynika, że auto jechało za szybko. Doszło do poślizgu. Samochód najpierw uderzył bokiem w drzewo, odbił się od niego i uderzył tyłem w znak drogowy. Dwie dziewczyny zginęły na miejscu. Jak dowiedzieliśmy się od policji, były mieszkankami Słupska. Trzecia została odwieziona do słupskiego szpitala. Kierujący Bernard Z., nigdzie nie zameldowany, przebywa w szpitalu w Sławnie. Po wypadku miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Aktualizacja z godz 11:00
Kierujący był nietrzeźwy. Prowadził auto bez uprawnień, ponieważ miał zakaz prowadzenia pojazdów
Jak dowiedział się nasz dziennikarz, 18-latka ranna w wypadku pod Postominem, doznała tylko lekkich obrażeń i została już wypisana ze słupskiego szpitala.
Aspirant szabowy. Łukasz Ochędalski z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie: "kierujący prowadził auto bez uprawnień, ponieważ miał zakaz prowadzenia pojazdów". Obecnie przebywa w szpitalu w Sławnie, jest pilnowany przez policjantów.
Policjanci ze Słupska pomagają w ustaleniu dokładnych przyczyn wypadku i przesłuchują świadków.
Koszmarny wypadek pod Sławnem. Nie żyją dwie dziewczyny ze Słupska: Czytaj tekst na portalu gk24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?