Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki AP Czarni Słupsk uległy u siebie Atomowi Trefl Sopot (zdjęcia)

Jarosław Stencel
Pierwszy raz przed słupską publicznością zagrały siatkarki AP Czarni Słupsk. Uległy rezerwom Atomu Trefl Sopot 1:3 (25:22, 16:25, 22:25, 13:25).
Siatkówka. Akademia Pomorska Czarni - Atom Trefl ISiatkówka. Akademia Pomorska Czarni - Atom Trefl II Sopot

Siatkówka. Akademia Pomorska Czarni - Atom Trefl II Sopot

Świetnie zaczęły spotkanie zawodniczki Czarnych. Wygrały pierwszego seta. Prowadziły w nim na początku 5:2, później nawet przegrywały, ale końcówka należała do nich (było 21:18). W trzecim na samym początku słupszczanki prowadziły 5:1, potem straciły kolejno pięć setów, ale znów wyszły na kilkupunktowe prowadzenie głównie dzięki znakomitym zagraniom kapitan zespołu Sarze Ilukowicz. Zawodniczki Czarnych nie wytrzymały jednak końcówki. W czwartym secie już zdecydowanie dominowały sopocianki.

- Zabrakło siły w końcówce, szczególnie tym dziewczynom starszym, które troszeczkę mniej trenują. Uważam, że jest progres w naszej grze z tego względu, że w porównaniu do poprzednich meczów, które graliśmy w Poznaniu, w Rumi to jest na pewno poprawa. Pierwszy set był bardzo dobry w naszym wykonaniu i myślę, że będzie to szło do przodu. W trzecim również do stanu 22:22 było wszystko w porządku. Proste błędy jednak zadecydowały. Zawodniczki bardziej doświadczone, mające większy staż zawodniczy takich błędów by nie popełniły. Płacimy frycowe, ale gdzieś to trzeba zrobić. Myślę, że to z korzyścią dla wszystkich, dla tych młodych dziewczyn. Młode jeszcze zbyt mało potrafią w stosunku do starszych. Młode na to, co potrafią, zagrały dzisiaj bardzo dobrze. W końcówce jednak, gdy przychodzi brać odpowiedzialność, to się, niestety, mylą. To jest przywilej wieku, przywilej młodości. Założenie gry w tej lidze mamy takie, by te młode dziewczyny się ogrywały. Nie nastawiamy się na wielkie cele, typu awans, bo środki finansowe na to nie pozwalają.

Najważniejsze będą play-offy. Tam różnie może być. Mieliśmy takie sezony, że nie mieliśmy praktycznie kim grać, a mało brakowało, byśmy się utrzymali. Powstaje inne pytanie. Zacznijmy się martwić, byśmy tę ligę w ogóle dograli. Na razie zbieramy pieniądze z meczu na mecz. To jest takie trochę przerażające, że nie można spokojnie pracować, zająć treningiem, tylko szukaniem pieniędzy, w czym pomagają nam ewidentnie rodzice. Gdyby nie to, to nie wiem, czy byśmy dzisiaj grali. Jeden mecz kosztuje 1700 złotych. Dla nas to jest olbrzymi wydatek. Opłacało się dzisiaj pozbierać te pieniądze, bo była naprawdę fajna gra momentami. Nie graliśmy też z przeciwnikiem słabym. Jest Magdalena Maske, którą Piotr Makowski powołał do pierwszej reprezentacji kraju. Cały czas grała do drugiego seta. Cztery pozostałe zawodniczki to aktualne mistrzynie Polski juniorek, także to nie był przypadkowy zespół - powiedział Marek Majewski, trener AP.

AP Czarni Słupsk - Atom Trefl II Sopot 1:3 (25:22, 16:25, 22:25, 13:25)
Czarni: Jaworska, Żylińska, Wachnik, Pobłocka, Torym, Ilukowicz, Miklasińska, Majewska, Kolesińska (libero), Neubauer, Bydołek.

Pozostałe wyniki: SMS Police - Orzeł Elbląg 0:3 (13:25, 17:25, 23:25), Libero Starogard Gdanski - UKS Murowana Goślina 1:3 (21:25, 27:25, 14:25, 23:25), PSPS Chemik Police - Orzeł Malbork 3:0 (25:21, 25:23, 25:12), Energetyk Poznań - APS Rumia 3:0 (25:8, 25:6, 25:19).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza