Decyzję w sprawie komitetu sędzia Jolanta Sudoł, która w Słupsku pełni funkcję komisarza wyborczego, podjęła po tym, gdy Krystyna Serbin złożyła u niej rezygnację z przynależności do KWW "Przymierze dla Słupska". W ten sposób komitet miał już czterech, a nie pięciu założycieli, czyli przestał spełniać wymogi prawne. W rezultacie wszyscy kandydaci komitetu na radnych i prezydenta miasta oraz członkowie komisji obwodowych z jego ramienia zostali wykluczeni z udziału w wyborach.
Zobacz także: Adam Jaworski nie będzie walczył o fotel prezydenta
W poniedziałek jednak Adam Jaworski, kandydat tego komitetu przekonywał dziennikarzy, że decyzja pani komisarz nie była zgodna z prawem, bo nie ma takich uprawnień. Zainteresowani nie zostali także bezpośrednio poinformowani przez panią komisarz o jej decyzji. Te i inne zarzuty opisali w swojej wielostronnej skardze, która ma być rozpatrzona przez Państwową Komisję Wyborczą.
Pani komisarz nie zmienia zdania. Według niej to komitet wyborczy popełnił błąd, bo dopuścił do sytuacji, że doszło do jego rozwiązania z mocy prawa. - Gdyby się składał z 6 osób, to nie zostałby rozwiązany - dodaje pani komisarz.
W poniedziałek skarga komitetu i decyzja pani komisarz zostały wysłane faksem do Warszawy. We wtorek tą sprawą mają się zająć pracownicy PKW. W środę zostanie ogłoszone postanowienie PKW.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
