Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa Czarni osłabiona przed meczem z AZS?

Rafał Szymański [email protected]
Kacper Borowski zagrał w meczu ze Śląskiem niecałe cztery minuty.
Kacper Borowski zagrał w meczu ze Śląskiem niecałe cztery minuty. Łukasz Capar
Czy do prestiżowego meczu z AZS Koszalin Energa Czarni przystąpi osłabiona? Dwóch zawodników w starciu ze Śląskiem Wrocław doznało kontuzji.

W trakcie ostatniego spotkania Tauron Basket Ligi ze Śląskiem Wrocław dwóch zawodników Energi Czarnych doznało bolesnych kontuzji. To Jarosław Mokros i Kacper Borowski.

Mokros w drugiej połowie runął jak długi na parkiet, trzymając się za kolano. Pechowo, bo nastąpiło to po przypadkowym zderzeniu z Karolem Gruszeckim, innym zawodnikiem z Energi Czarnych Słupsk. Potem wrócił na boisko, ale nie pograł długo. Zszedł na swoją prośbę.

Zobacz także: Energa Czarni Słupsk: czy leci z nami pilot? (wideo)

- Dopiero w środę będziemy mieli wyniki jego badań. Wygląda to na zbicie - mówi Marcin Sałata, generalny menedżer Energi Czarnych.

- Najprawdopodobniej jednak będzie mógł zagrać przeciwko AZS Koszalin. To dobra wiadomość, bo gdyby kolano zgięło się do środka, mógłby zerwać więzadła krzyżowe. Szczęście w nieszczęściu, że wygięło się na zewnątrz.

Zobacz także: Energa Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław 63:67 (skrót meczu)

Drugi Polski zawodnik Kacper Borowski krótko po wejściu na parkiet zderzył się z Robertem Tomaszkiem i ... tyle było jego gry. Wracał po urazie nogi, to był jego pierwszy mecz w sezonie, ale po meczu ze Śląskiem schodził z parkietu, trzymając się za bark.

- Musiałem zmienić Jarka Mokrosa, bo sam doznał urazu kolana. W pewnym momencie wbiłem się barkiem w Tomaszka. Poczułem chrupniecie i ból całego barku. Potem, gdy graliśmy akcję w ataku, zacząłem kozłować i straciłem praktycznie czucie. Piłka wyleciała mi z ręki i miałem stratę - opowiadał po spotkaniu Borowski.
W jego wypadku trudno stawiać diagnozę. W najbardziej pesymistycznej wersji może być to nawet pęknięcie obojczyka. Obaj gracze brali udział we wtorkowym treningu. Nie w pełni sił, ale jednak uczestniczyli w zajęciach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza