To lokalne derby, ale oba zespoły dzieli w tabeli przepaść. Liczona jest ona w pozycjach (Gryf jest drugi, Pogoń trzynasta), punktach (Gryf-37, Pogoń - 17) i zdobytych golach (Gryf-60, Pogoń - 21). I tylko w jednym lęborczanie przewyższają słupszczan, w liczbie straconych bramek: (Gryf-18, Pogoń - 26). To wszystko jednak nie musi mieć żadnego znaczenia, bo derby zawsze mierzone są bardziej wysiłkiem i zaangażowaniem włożonym w nie przez poszczególnych piłkarzy, a nie zdobyczami w tabeli. Gryfici ostatnio mieli z tym mały problem. U siebie tylko zremisowali z Powiślem Dzierzgoń, a obudzili się w dopiero w kolejnym spotkaniu w Gdańsku z Jaguarem. To wahanie słupszczan u siebie zespół z Lęborka mógłby wykorzystać. Jak, to już kwestia trenera. Tym bardziej że Gryf gra u siebie słabiej. Na Zielonej zdobył tylko 17 pkt, na wyjazdach 20 pkt.
Lęborczanie w tym sezonie sięgnęli już po środek ostateczny. Zwolnili szkoleniowca Sobiesława Przybylskiego. Nowym trenerem został Włodzimierz Pasieka. Niewiele to dało. Po siedmiu meczach Pogoń miała 8 pkt, w 9 kolejnych zdobyła tylko kolejne 9 pkt. Cztery ostatnie mecze to porażki. Fakt, że z zespołami czołówki.
Mecz rozpoczyna się w niedzielę o godz. 12. Na stadion nie zostanie wpuszczona zorganizowana grupa kibiców gości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?