- Według moich wyliczeń wprowadzenie nowych rozwiązań wydłuży kolejki do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej nawet o miesiąc - prorokuje Mariusz Król, lekarz rodzinny z przychodni Salus przy ul. Szafranka w Słupsku.
Tak mówi o planach wprowadzenia po Nowym Roku rozwiązań tzw. pakietu onkologicznego. W jego ramach po 1 stycznia 2015 roku m.in. pacjenci chcący leczyć się w okulisty czy dermatologa będą musieli mieć do tych specjalistów skierowanie od lekarzy POZ. Do tej pory nie było takiego obowiązku. I chodzi nie tylko o to, że zwiększy się liczba pacjentów rejestrujących się w przychodniach, ale też wydłuży się okres ich przyjmowania w gabinecie lekarza POZ. Bo do czasu samego wywiadu i badania trzeba doliczyć czas wypełnienia przez lekarza tzw. karty onkologicznej, jeśli będą ku temu przesłanki, czy skierowania do specjalisty okulisty lub dermatologa.
- Według założeń to skierowanie nie będzie dotyczyło chorych, u których jest kontynuowane leczenie jakiegoś schorzenia - uściśla Ewa Ilnicka, kierownik przychodni MWS przy ul. Lelewela w Słupsku, gdzie przyjmuje m.in. dermatolog. - Jednak wszyscy tzw. pierwszorazowi pacjenci i ci z nowym problemem skierowanie będą musieli mieć.
O skierowania będą musieli zatroszczyć się chorzy, którzy jeszcze w tym roku zapisali się na wizytę na przyszły.
- Tylko że dziś nikt im ich nie wypisze. Będą musieli przyjść po nie po 1 stycznia. My jeszcze nawet nie znany przepisów, na podstawie których mamy takie skierowania wystawiać - tłumaczy doktor Król. Zapewnia, że z mniej poważnymi problemami, jak zapalenie spojówek czy wysypka alergiczna, lekarz POZ sobie poradzi i nie będzie odsyłał do specjalisty. - Jednak gdy pacjent chce leczyć zaćmę, musi najpierw przyjść do mnie i dopiero ja skieruję go do okulisty. W założeniu ma to skrócić kolejki do specjalistów, a wydłuży do nas. No i skaże pacjenta na bieganie między lekarzami - nie ukrywa lekarz.
Dodaje, że lekarze sami jeszcze nie znają szczegółów wprowadzenia pakietu onkologicznego mającego przyspieszyć ścieżkę leczenia. Nie wiedzą, jak dokładnie dodatkowe procedury będą rozliczane, ale nawet jak postępować z chorymi, u których następuje wznowienie choroby nowotworowej, np. w drugiej piersi, czy tymi, u których podejrzenie nowotworu wykrył specjalista. - Nie mam pojęcia, czy takiemu choremu mogę założyć zieloną kartę onkologiczną. No i co z tymi, którzy już chorują. Oni na tym raczej ucierpią. Na początku roku trzeba spodziewać się nerwów i zgrzytów - tłumaczy doktor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?