Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjeżdżając do sądu autem, lepiej zapłacić za dłuższe parkowanie

Daniel Klusek [email protected]
Przyjeżdżając do sądu autem, lepiej zapłacić za dłuższe parkowanie.
Przyjeżdżając do sądu autem, lepiej zapłacić za dłuższe parkowanie. krzysztof piotrkowski
Przyjeżdżając do sądu, należy przewidzieć, że rozprawa może się przedłużyć i od razu wykupić bilet parkingowy na czas dłuższy niż 30 minut.

- Z racji wykonywanego zawodu często jestem wzywany na rozprawy w charakterze świadka. Kilka dni temu zaparkowałem przed sądem przy ulicy Szarych Szeregów i zapłaciłem za postój. Jednak rozprawa trwała dłużej, niż przewidywałem, a nie mogłem opuścić budynku sądu, by wykupić kolejny bilet. Gdy wróciłem do samochodu, miałem za wycieraczką informację o nałożonej karze za brak przedłużenia opłaty za parkowanie.

Pan Jarosław wrócił do sądu i poprosił, by na wezwaniu na rozprawę potwierdzono mu fakt przebywania na rozprawie.

- W Zarządzie Infrastruktury Miejskiej napisałem odwołanie, jednak nie zostało ono uwzględnione i musiałem zapłacić karę w wysokości 20 złotych - opowiada nasz czytelnik. - Przecież ja nie chcę parkować za darmo, a nie mam wpływu na czas trwania rozprawy.

Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM, twierdzi, że fakt, iż przebywa się w sądzie, nie zwalnia kierowcy z opłat za postój w strefie płatnego parkowania.

- Idąc do sądu, trzeba przewidzieć, że rozprawa może się przedłużyć. W parkometrze można wykupić bilety na więcej niż 30 minut, żeby nie musieć potem wychodzić z sądu i wykupywać nowy bilet - mówi Marcin Grzybiński. - Za parkowanie można też zapłacić mobilnie, przez telefon komórkowy. Parking przy ulicy Szarych Szeregów jest ogólnodostępny. Nie możemy robić wyjątków dla kierowców tylko dlatego, że przyjechali do sądu.

Dodaje, że podobnych problemów nie ma z parkowaniem przy sądzie okręgowym przy ul. Zamenhofa.

- Do każdego przypadku podchodzimy jednak indywidualnie - mówi zastępca dyrektora ZIM. - Jeśli ktoś wykupił bilet na dwie godziny i skończył się czas o kilka minut, to wówczas anulujemy opłatę dodatkową. Nie ma na to szans, jeśli kierowca wykupił bilet na 30 minut, a spóźnił się dwie godziny.

Pan Jarosław kilka dni temu był wezwany do słupskiego sądu rejonowego. Wykupił bilet parkingowy, ale rozprawa się przedłużyła. Gdy wyszedł z sądu, zobaczył na szybie informację o opłacie dodatkowej. Mężczyzna musiał zapłacić 20 złotych kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza