Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzyżowanie przy ul. Szczecińskiej do naprawy. Trzeba zapobiec wypadkom (wideo)

Alek Radomski [email protected]
Na tym skrzyżowaniu już były ofiary śmiertelne i wiele kolizji. Gdy auta jadące w stronę centrum mają czerwone światło, ci jadący w stronę przeciwną mkną jeszcze na zielonym i "pomarańczowym“.
Na tym skrzyżowaniu już były ofiary śmiertelne i wiele kolizji. Gdy auta jadące w stronę centrum mają czerwone światło, ci jadący w stronę przeciwną mkną jeszcze na zielonym i "pomarańczowym“. Łukasz Capar
Statystyki kolizji i wypadków na krzyżówce ul. Szczecińskiej z Kossaka są zatrważające. Postulowano jednak, aby stanął tam fotoradar. Będzie nowa sygnalizacja świetlna.

Fakty

Fakty

Potrącenie 12-latki. Miała zielone światło

W czwartek chwilę po godz. siódmej rano 12-letnia Klaudia przechodziła przez pasy na skrzyżowaniu ruchliwej ul. Szczecińskiej z ul. Kossaka. Szła na lekcje do szkoły przy ul. Grottgera, w której uczy się w szóstej klasie. Słupska policja ustaliła, że miała zielone światło, kiedy została potrącona przez 58-letniego kierowcę autobusu PKS. Doznała wielonarządowych i wielomiejscowych obrażeń. W stanie ciężkim trafiła najpierw na SOR w Słupsku, a potem do Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku.

Radiowóz uderzył w taksówkę. Zginęły dwie osoby.

9 października 2010 roku. Do tego wypadku doszło wieczorem, około godziny 21 . Policyjny radiowóz zderzył się z taksówką. Siła uderzenia była na tyle duża, że taksówka rozpadła się na części. Na miejscu zginął jej 62-letni kierowca. Kilka godzin później w szpitalu zmarła też pasażerka, 56-letnia mieszkanka Warszawy.

Dwaj policjanci z obrażeniami ciała trafili do słupskiego szpitala. Policyjny fiat ducato po uderzeniu obrócił się o 180 stopni i zapalił.

48 kolizji, 10 wypadków, 13 osób rannych i trzy osoby zabite.

To policyjne statystyki dotyczące skrzyżowania ul. Szczecińskiej z ulicami Kossaka i Małcużyńskiego. Niestety do tego zestawienia trzeba dodać też czwartkowe potrącenie 12-letniej dziewczynki przez autobus PKS. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku.

Zdaniem słupskiej policji dane nie są zatrważające, a w Słupsku są miejsca bardziej niebezpieczne. Jednak kiedy kilka lat temu po raz pierwszy padł pomysł, aby w miejscu, gdzie w czwartek doszło do potrącenia, ustawić fotoradar, policja wniosek zaopiniowała pozytywnie.

- Ponieważ naszym zdaniem przyczyniłoby się to do poprawy bezpieczeństwa, a policja wspiera takie działania - tłumaczy Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku. Z kolei Waldemar Fuchs, komendant słupskiej straży miejskiej, dodaje, że fotoradar miał rejestrować nie tylko przekroczenie prędkości, ale i przejazd na czerwonym świetle. Czyli taki jak te Straży Gminnej w Kobylnicy, ustawione w Bolesławicach.

Ale fotoradar to inwestycja, na którą zgodzić musiała się rada miejska poprzedniej kadencji. Takiej woli jednak władze miasta nie miały.

Najbardziej niebezpieczne dla każdego uczestnika ruchu drogowego jest właśnie przekroczenie przepisów i wjazd na czerwonym świetle - nie ukrywa Grzybiński. - Dochodzi wtedy do zderzenia pojazdów lub w najgorszym przypadku kolizji z pieszym.

Sygnalizacja działa poprawnie

Dziś policja, Zarząd Infrastruktury Miejskiej czy instruktorzy nauki jazdy jednym głosem mówią, że z sygnalizacją świetlną na tej krzyżówce wszystko jest w porządku. Jest zaprogramowana tak, że uwzględnia czasu ewakuacji na każdym z kierunków, ale dla prędkości 50 km na godzinę. Kłopot w tym, że po ruchliwej Szczecińskiej kierowcy jeżdżą szybciej, a sama ulica do tego zachęca. Rozpędzone auta na skrzyżowanie wjeżdżają na "pomarańczowym“ świetle, a opuszczają je już na czerwonym. Nie można wykluczyć, że tak właśnie było w przypadku potrącenia 12-letniej Klaudii. Przypomnijmy, że policja ustaliła, że kierowca autobusu miał czerwone światło, a dziewczynka na pasach przechodziła na zielonym. Tymczasem ZIM w ramach wiosennej przebudowy ulicy Małcużyńskiego zaplanował wymianę wszystkich sygnalizatorów na feralnym skrzyżowaniu.

- Mówimy wyłącznie o wymianie na nowe - informuje zastępca dyrektora ZIM-u Marcin Grzybiński i podkreśla, w że ocenie urzędników, podobnie jak straży miejskiej, jest to podstawowe miejsce do objęcia monitoringiem. - Najbardziej niebezpieczne dla każdego uczestnika ruchu drogowego jest właśnie przekroczenie przepisów i wjazd na czerwonym świetle - nie ukrywa Grzybiński. - Dochodzi wtedy do zderzenia pojazdów lub w najgorszym przypadku kolizji z pieszym.

Ronda (na razie) nie będzie

Dodajmy, że projekt przebudowy ul. Małcużyńskiego nie zakładał ingerencji w ul. Szczecińską. Aktualnie nie ma tam szans na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, które spowolniłoby ruch, ale nie zatkało ulic. Budując rondo, trzeba by wyburzyć sąsiednie kamienice.

Rozwiązaniem mogłoby być wygięcie toru ulicy Szczecińskiej kosztem fragmentu ul. Małcużyńskiego. Jednak na taką zmianę geometrii potrzeba kompleksowych projektów technicznych popartych specjalistycznym audytem i środków finansowych. - Do tego czasu jedynym rozwiązaniem natychmiast poprawiającym bezpieczeństwo jest wprowadzenie rejestracji wjazdów na czerwonym świetle - kwituje Grzybiński.

To już zadanie dla władz miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza