Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok 2014 w sporcie był udany

Rafał Szymański [email protected]
Tak cieszono się w Bytowie z awansu do I ligi. To był radosny czas, szkoda, że jesień zweryfikowała  umiejętności wielu zawodników
Tak cieszono się w Bytowie z awansu do I ligi. To był radosny czas, szkoda, że jesień zweryfikowała umiejętności wielu zawodników Krzysztof Piotrkowski
Kończy się 2014 rok. Jaki był dla regionalnego sportu? Z sukcesami znaczonymi awansami piłkarzy czy siatkarzy, ale i niedosytem. Zawsze może być lepiej. Sport. Najważniejsze wydarzenie w sporcie zespołowym dokonało się w Bytowie. Tam w czerwcu Drutex-Bytovia awansował do piłkarskiej I ligi, czyli zaplecza ekstraklasy.

Drutex górą

Tak poważny sponsor, jakim był Drutex, gwarantował stabilność. Na taki luksus nie było stać, tak naprawdę, nikogo w II lidze. Bytowianie pod wodzą szkoleniowca Pawła Janasa potrafili zrobić swoje i latem Bytów, a z nim piłkarscy fani w regionie, cieszył się z niebywałego sukcesu. Awans! Zespół wydawał się, że nabiera stylu, ale pierwszoligowa rzeczywistość szybko zweryfikowała drużynę i trenera. Pomimo wielu wzmocnień bytowianie nie należeli do zespołów rozdających karty. Grali topornie, bez finezji, zachowawczo, widać było, że w drużynie brakuje kreatora na miarę Wojciecha Pięty, który latem odszedł z zespołu. Mogło się wydawać, że szybko Drutex znajdzie następcę. Niestety. Gracze mający za sobą występy w ekstraklasie nie udźwignęli takiej roli, młodzi nie potrafili jeszcze tego dokonać. Mimo że ten rok należał do bytowian, to zostawili na sam koniec trochę niedosytu. A już wizerunkowo pogrążyli drużynę Sebastian Małkowski i Robert Hirsz, którzy przyszli na trening pijani.

Dużym rozczarowaniem w świecie piłki była degrangolada, która dokonała się w Pomorzu Potęgowo. Zespół, chociaż utrzymał się w III lidze, został wyrzucony z ligi ze względu na problemy finansowe.

Koszykarskie weto

Ten region zawsze stał grami zespołowymi. Uwaga wielu fanów skupiała się na poczynaniach koszykarzy Energi Czarnych. Prowadzeni przez doświadczonego trenera Andreja Urlepa słupszczanie byli o krok od wejścia do półfinału. Brakowało im jednej skutecznej akcji w ataku. Mieli piłkę w piątym meczu play off w Sopocie, mieli czas na rozegranie akcji. Rocky Trice nie zakończył jej skutecznie. Nadzieje na kolejny medal w kolekcji trzeba było odłożyć na następny sezon. A mecze w rozgrywkach 2014/2015 znów nie dały stabilizacji. W klubie doszło do kolejnych zmian.

Talenty

Na Pomorzu mamy wiele talentów w królowej sportu. Angelika Cichocka, która została w 2014 roku wicemistrzynią świata, wciąż reprezentuje Talex Borysław Borzytuchom, chociaż chciała zmienić barwy klubowe i nadal jest trochę jednak w zawieszeniu. Ze względu na kontuzję skomplikowały się starty Dominiki Nowakowskiej z LKB Braci Petk Lębork i już nie może ona uznać tego roku za tak samo udany jak 2013. Barbara Madejczyk, oszczepniczka Jantara, wciąż potwierdza swoją klasę na krajowym podwórku, ale błyszczy na nim coraz jaśniej talent Marceliny Witek z SKLA Słupsk, czwartej juniorki świata w oszczepie. Czy to nie jest powód do dumy? A w 2014 roku laury na reprezentacyjnym poziomie zdobywali Patryk Błaszczyk, Joanna Terefenko, wychowankowie Henryka Michalskiego w Jantarze Ustka.

Siatkówka

Po latach posuchy okazało się, że od 2014 roku Słupsk ma w II lidze aż dwa zespoły: mężczyzn i kobiet. SPS Słupsk pod wodzą ogranego w ekstraklasie Mariusza Kuczki awansował przez baraże z III ligi, Akademia Pomorska Czarni wykorzystała zaproszenie od PZPS. Na razie jednak te progi są bardzo wysokie i chociaż można było przewidywać, że tak będzie, z goryczą trzeba przyjmować kolejne porażki naszych zespołów.

W wielki świat

Sport z regionu może być trampoliną do wybicia się w różnych kierunkach. Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych, po latach kierowania klubem startował w wyborach na prezydenta Słupska. Miał czwarty wynik w mieście. Tomasz Iwan, niegdyś gracz Jantara Ustka i Gryfa Słupsk, po wspaniałej przygodzie w klubach z Holandii, Austrii i pracy w PZPN, został dyrektorem reprezentacji Polski.

On obok Adama Nawałki odpowiadał za ostatnie wygrane. Nieprzypadkowo otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Ustki. Kolejną osobą, którego promował region, był windsurfingowiec Maciej Rutkowski. Zaczynał na Bałtyku, a teraz należy do czołówki windsurfingowej na świecie, jest halowym mistrzem Polski i ma widoki na większe sukcesy.

Paula wie, gdzie celuje

To był rok Pauli Wrońskiej. Zawodniczka Lidera Amicusa została akademicką mistrzynią świata i drużynową mistrzynią globu. To najlepsza droga, by pojechać na kolejne igrzyska i stać się podstawową zawodniczką w kadrze Polski na długie lata. Dla Lęborka już jest ikoną, a przecież jest wciąż na początku swojej kariery.

Tenis stołowy

Heroiczne boje w superlidze tenisa toczy Poltarex Pogoń Lębork. Warto docenić ich wysiłek, zanim się oceni sportowy poziom. W tej lidze grają jednak budżety.

Nadzieja

Tę daje w I lidze piłki ręcznej Słupia Słupsk. To może być petarda 2015 roku. Sygnały na to dawała już w 2014 r.

Tak cieszono się w Bytowie z awansu do I ligi. To był radosny czas, szkoda, że jesień zweryfikowała umiejętności wielu zawodników

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza