Napisać, że spotkanie w Radomiu będzie niezwykle trudne dla zawodników Energi Czarnych, to truizm. Czarne Pantery grają jednak mecz, w którym zwycięstwo nauczyłoby innych szacunku do poczynań zawodników z hali Gryfia, dodałoby pewności trenerom Mirosławowi Lisztwanowi i Rafałowi Frankowi, a jeszcze zweryfikowałoby oczekiwania wobec Rosy. Ten zespół w minionym sezonie był czwarty, a teraz zapewne chciałby co najmniej powtórzyć taki wynik.
Gracze Wojciecha Kamińskiego potwierdzają swoją postawą, że są jedną z najsolidniejszych drużyn w lidze. Dziewięć zwycięstw i tylko cztery porażki dały radomianom miejsce w czołówce. Rosa, oprócz ewidentnej wpadki na początku sezonu z Polskim Cukrem w Toruniu, przegrała potem tylko z najlepszymi obecnie: AZS Koszalin, Turowem Zgorzelec i Stelmetem Zielona Góra. Wygrała też wszystkie spotkania u siebie. Hala przy ul. Narutowicza w Radomiu jest nie do zdobycia w tym sezonie.
Zobacz także: Magazyn po meczu Energi Czarnych z Polskim Cukrem (wideo)
Tymczasem Energa Czarni swój ostatni mecz w Radomiu (było to w ubiegłym sezonie) wyraźnie wygrała (83:57). Wtedy swój rekord punktowy w ekstraklasie ustanowił Karol Gruszecki, jeden z najważniejszych zawodników w obecnej rotacji EC. Zdobył 19 punktów. Z ośmiu prób za trzy trafił pięć razy. Teraz zawodnik podkreśla, że po zmianie szkoleniowca z Mijatovicia na Lisztwana słupszczanie grają pewniej. To efekt lepszej rotacji w składzie EC.- Wszyscy zawodnicy mają wpływ na naszą grę. To ma znaczenie, bo to daje więcej pewności w grze defensywnej. Mamy też więcej pomysłów na obronę. Może to także będzie skutkować w Radomiu - nie ukrywa Gruszecki.
Rosa przed swoją publicznością znana jest z dobrej skuteczności w rzutach za trzy punkty. Witka, Majewski, Sokołowski są świetnymi strzelcami zza linii. W siedmiu dotychczasowych grach u siebie Rosa oddawała średnio po 22 rzuty z obwodu, trafiała jedenaście razy. Dla Energi Czarnych to jednak nie nowość, na wyjazdach słupszczanie musieli często bronić jeszcze większej ilości prób. W Zgorzelcu Turów rzucał 25 razy (trafił 12), w Koszalinie AZS 23 (12), w Szczecinie Wilki 23 (9).
Radomianie mają bardzo zbilansowany skład, ale i Energa Czarni po trzech wygranych z rzędu ma czym postraszyć gospodarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?