Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą nowi "Pomocni" dla zwierząt

Andrzej Gurba
Stowarzyszenie Pomocni otoczy opieką przede wszystkim bezdomne psy. Na ich pomoc mogą też liczyć np. konie
Stowarzyszenie Pomocni otoczy opieką przede wszystkim bezdomne psy. Na ich pomoc mogą też liczyć np. konie Andrzej Gurba
W Miastku powstaje stowarzyszenie, które stawia sobie za cel pomoc zwierzętom. Będzie prowadzić tzw. punkt kwarantanny

Grupa mieszkańców gminy Miastko zakłada stowarzyszenie o nazwie Pomocni. Ich cel to opieka nad bezdomnymi zwierzętami, wszechstronna pomoc dla czworonogów.
- W ciągu kilku najbliższych dni powinno dojść do spotkania, na którym zawiążemy stowarzyszenie. W trakcie opracowania jest statut. Później liczymy na szybką sądową rejestrację i umowę z gminą - mówi Iwona Styrenczak, jedna z inicjatorek stowarzyszenia Pomocni.

Umowa z gminą, o której wspomina Iwona Styrenczak, to prowadzenie tzw. punktu kwarantanny. Nie jest to schronisko ani przytulisko, ale taki punkt umożliwia np. leczenie zwierzaka, a przede wszystkim daje czas na znalezienie zwierzętom nowego domu. Teraz psy niemal od razu wywożone są do schroniska w Słupsku, z którym gmina ma umowę.

- Stowarzyszenie ma pomagać nie tylko psom czy kotom, ale też np. kozom, owcom, koniom. Podstawowy nasz cel to szukanie im nowego dobrego domu. Wielu z nas pomaga od dawna zwierzętom, a teraz chcemy sformalizować nasze działania, aby móc pozyskiwać dotacje, otrzymywać darowizny, pisać projekty itd. - wyjaśnia Styrenczak.

Roman Ramion, burmistrz Miastka, mówi, że w budżecie gminy na 2015 rok zostaną zarezerwowane pieniądze na wydatki związane z kosztami utrzymania bezdomnych zwierząt, w tym, a w zasadzie przede wszystkim, dla stowarzyszenia, które będzie prowadziło punkt kwarantanny.

- Cieszę się, że jest taka inicjatywa. W Miastku nie powstanie schronisko czy przytulisko z powodu ogromnych kosztów. Taki punkt to co innego. Nie jest tak kosztowny, a może spełnić swoją rolę, a więc pomóc bezdomnym zwierzętom, bo to jest najważniejszy, główny cel - oznajmia burmistrz Ramion.
Ratusz nie wie jeszcze, czy ogłoszony zostanie konkurs na prowadzenie takiego punktu, czy też od razu zostanie podpisana umowa ze stowarzyszeniem Pomocni.

- Nie wiem jeszcze, jak jest z przepisami. Wydaje mi się, że przy takich kwotach konkursu nie trzeba ogłaszać. Stowarzyszenie dostanie pieniądze i wszystkim będzie się zajmować - stwierdza Ramion.
Na razie gmina Miastko musi uporać się z innym problemem. Z końcem ubiegłego roku wygasła umowa na leczenie zwierząt z miejscową lecznicą weterynaryjną. I jej nie przedłużono.

- Szukamy innego weterynarza, z którym moglibyśmy podpisać umowę. Jesteśmy w trakcie rozmów. Jeśli nie uda się jej podpisać, to każdorazowo będzie wypisywane zlecenie na opiekę weterynaryjną - mówi Aleksander Sikorski, naczelnik wydziału rolnictwa, nieruchomości i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Miastku.

W Miastku rocznie odławia się kilkadziesiąt bezdomnych zwierząt.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza