Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratusz rozpoczął konsultacje społeczne w sprawie czasu pracy tej instytucji

Zbigniew Marecki
Prezydent  jest zadowolony, że  prezes PGM chce sprzedać swoje służbowe auto.
Prezydent jest zadowolony, że prezes PGM chce sprzedać swoje służbowe auto. Archiwum
W poniedziałek pracownicy magistratu wyszli na ulice Słupska, aby pytać mieszkańców, w jakich godzinach ma pracować ratusz.

Prezydent Robert Biedroń chce zmienić godziny pracy magistratu, bo w czasie kampanii wyborczej zetknął się z postulatami, że urząd miejski jest mało dostępny dla słupszczan. Konsultacje w tej sprawie będą się odbywać na trzy sposoby: poprzez internet, przez oddanie swojego głosu oraz w trakcie sondażu, który pracownicy magistratu będą przeprowadzać na ulic ach miasta. - Dopiero gdy przeanalizujemy rezultaty tych konsultacji, podejmę ostateczne decyzje w sprawie godzin pracy ratusza - mówił w poniedziałek prezydent Biedroń.

Zobacz także: Prezydent Robert Biedroń zwalnia urzędników (wideo)

Podczas swojej konferencji odniósł się także do kwestii uzdrowienia finansów miasta. - To mój priorytet. Podejmuję tu sporo zmian, żeby ratować budżet miasta- mówił Robert Biedroń.

W budżecie na 2015 rok miasto chce zmniejszyć wydatki o 12,6 mln, a deficyt o 15,4 mln złotych. Te działania mają sprawić, że miasto nie będzie musiało korzystać z linii kredytowej.

- W końcu będziemy mieli szansę ograniczyć zadłużanie miasta. To jest bardzo ważne dla nas, ponieważ jesteśmy na skraju bankructwa. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Najpierw musimy uzdrowić kondycję finansową miasta, żeby było w lepszy sposób finansowo organizowane, a dopiero później będziemy inwestować w sprawy związane z rozwojem miasta - powiedział prezydent Biedroń.

Zdaje on sobie sprawę, że jego działania mogą być niepopularne. - Proszę ze zrozumieniem odbierać tego typu sytuacje, ponieważ jeżeli chcemy ratować nasze miasto - jako dobro wspólne, to czasami musimy zacisnąć pasa - żeby później było lepiej. Zostałem prezydentem, żeby uratować to miasto. My musimy ratować Słupsk przed katastrofą finansową - przekonywał.

Nie ukrywał też zadowolenia, że prezes PGM postanowił sprzedać służbowego luksusowego citroena, którym poruszał się nie tylko po mieście. Jednocześnie poinformował, że ratusz na razie nie sprzedaje żadnego ze swoich samochodów, bo po analizie tego, jak są wykorzystywane, okazało się, że byłoby to nieopłacalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza