Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debiut w Enerdze Czarnych jest ważny

Rafał Szymański
Donaldas Kairys w swoim debiucie przegrał z najsłabszym zespołem w lidze.
Donaldas Kairys w swoim debiucie przegrał z najsłabszym zespołem w lidze. Krzysztof Głowinkowski
Czarni w swojej historii gier w ekstraklasie mieli wielu trenerów. Ci, którzy dobrze zaczynali w pierwszych meczach, potrafili także dojść z drużyną wysoko w lidze.

Przede wszystkim do medali. Igor Griszczuk w 2005 roku na starcie pokonał Noteć Inowrocław 82:44. Potem zdobył brąz. Dainius Adomaitis w 2010 roku pokonał Stal Stalową Wolę (74:60), a w kolejnym sezonie wywalczył także trzecie miejsce. Gaspar Okorn w 2008 r. pokonał w Jarosławiu Znicz (87:57) i doszedł do półfinału.

W debiucie wygrywali Andrej Urlep, Jerzy Chudeusz, Tadeusz Aleksandrowicz, Aleksander Krutikow, Andrzej Kowalczyk, Andrej Podkovyrov, ale nie powiedli zespołu znad Słupi do wymiernych sukcesów. Natomiast w swoich premierowych starciach jako szkoleniowcy Energi Czarnych przegrywali Bosko Pepi Bozić, Igors Miglinieks, Marius Linartas. Porażki nie pogarszały pozycji drużyny w tabeli, ale w konsekwencji doprowadziły do słabszych gier i zwolnień trenerów jeszcze w trakcie sezonu.

Donaldas Kairys w swoim debiucie przegrał z najsłabszym zespołem w lidze. Szkoda, że mecz, którym miał zacząć z PGE Turowem Zgorzelec, został przeniesiony. Z takim rywalem, byłoby łatwiej przełknąć klęskę. Wikana Start Lublin - Energa Czarni Słupsk 82:73 (zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza