Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Energa Czarni - MKS Dąbrowa już w sobotę. David Weaver wraca do Gryfii

Rafał Szymański
W pierwszym meczu w Dąbrowie Górniczej Energa Czarni wygrała 79:74. Miała kłopoty, ale rozstrzygnęła spotkanie na swoją korzyść. Z piłką Karol Gruszecki, obok David Weaver.
W pierwszym meczu w Dąbrowie Górniczej Energa Czarni wygrała 79:74. Miała kłopoty, ale rozstrzygnęła spotkanie na swoją korzyść. Z piłką Karol Gruszecki, obok David Weaver. Łukasz Capar
Sobotni rywal Energi Czarnych, MKS Dąbrowa już dawno przestał być chłopcem do bicia. Potrafi wygrywać z solidnymi ekipami. W jej składzie jest D. Weaver, były gracz zespołu znad Słupi.

MKS Dąbrowa Górnicza jest beniaminkiem ligi. O ile początkowo przede wszystkim główną rolę grali w nim Polacy, to potem szkoleniowiec Wojciech Wieczorek błyskawicznie zaadoptował się do warunków ekstraklasy i postawił na zawodników zagranicznych. Czwórka Amerykanów wiedzie teraz prym w zespole z Zagłębia. Ken Brown, Myles McKay, Dalton Pepper, David Weaver powiedli w ostatnich czterech kolejkach MKS do trzech zwycięstw. Dopiero w ostatnim meczu Stelmet Zielona Góra okazał się lepszy i po krótkiej walce w pierwszej kwarcie przez trzy pozostałe nadawał tempo spotkaniu. Wcześniej jednak na rozkładzie MKS znalazły się zespoły należące do tych solidniejszych w lidze. MKS pokonał rewelacyjne ostatnio Asseco Gdynia i wygrał w Sopocie z Treflem 87:84. Te rezultaty szczególnie pokazały siłę MKS. W międzyczasie miał na rozkładzie kolejny zespół z Pomorza, King Wilki Morskie Szczecin.

Przyjazd do Słupska Davida Weavera to powrót do wspomnień, gdy gracz ten występował w Enerdze Czarnych Słupsk w sezonie 2011/2012. Opowiadał o tym, już w trakcie pierwszego spotkania w Dąbrowie Górniczej. - To były dla mnie piękne chwile. Serdecznie pozdrawiam wszystkich fanów Energi Czarnych - mówił jesienią. - Teraz w Gryfii spodziewam się bardzo trudnego meczu, ale musimy zagrać lepiej niż ze Stelmetem, jeśli chcemy wygrać - dodaje obecnie.
Pomysł na zwycięstwo z MKS Dąbrowa Górnicza? Stelmet Zielona Góra już to wymyślił, nacisk na rozgrywających, powodujący straty. W meczu z zespołem z Zielonej Góry MKS popełnił aż 25 strat, najwięcej ze wszystkich swoich spotkań w TBL. - Zagraliśmy fatalnie. Trudno myśleć o wygranej, jak popełnia się tyle niewymuszonych błędów -mówił po spotkaniu Myles McKay.

On miał szczególny kłopot, bo sześć strat to także jego rekord w historii występów na parkietach TBL. Zatrzymanie tego gracza jest ważne, to najlepszy strzelec MKS - jego średnia na mecz to 16,4. Najskuteczniejszy słupszczanin Kyle Shiloh ma średnią 14,6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza