Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Ustkę sprzedać z zyskiem turystom

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Jednym turystom wystarczą promenada i upał. Inni mają dodatkowe wymagania. O działaniach marketingowych dyskusji nigdy więc nie za wiele. Każdy pomysł jest cenny, jak i jego krytyka.
Jednym turystom wystarczą promenada i upał. Inni mają dodatkowe wymagania. O działaniach marketingowych dyskusji nigdy więc nie za wiele. Każdy pomysł jest cenny, jak i jego krytyka. Łukasz Capar
W ratuszu dyskusja o pomysłach na sezonowe atrakcje. Dyrektor Doliny Charlotty twierdzi, że projekt jest do niczego.

Sezon ma być udany, słoneczny, atrakcyjny. Dla turystów - rozrywkowo. Dla mieszkańców - finansowo. Co to sprawi? Nad tym dzisiaj zastanowią się ustczanie w czasie konsultacji społecznych dotyczących kalendarza imprez i promocji. Ratusz, godzina 18. Zapowiada się długa i gorąca dyskusja, bo wstępny projekt nie wszystkim przypadł do gustu.

Jacek Cegła, naczelnik Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej UM Ustka, chce sprzedać markę Ustka i zorganizować imprezy w 2015 roku za 800 tysięcy publicznych złotych. Komu, jak i czym?

210 tys. zł przeznacza na działania promocyjne i marketingowe. Turystów chce zwabić reklamami w ogólnopolskiej telewizji, Internecie, opiniotwórczych gazetach. Chce zlecić badania sondażowe, do kogo kierować działania marketingowe, i poznać oczekiwania turystów. Naczelnik chce zaprosić ogólnopolskie media, by mówiły o Ustce. Rozsławiać kurort mają też poczytni blogerzy modowi lub kulinarni.

Zobacz także: Turystyka staje się największym elementem gospodarki w województwie pomorskim

Ustka ma być widoczna w popularnych centrach handlowych dużych miast - Warszawie, Łodzi, Poznaniu i na targach turystycznych. Ma uczestniczyć w Festiwalu Miast Partnerskich w Bielsku-Białej. Będzie promowana na bannerach i flagach. Nie obejdzie się bez Facebooka i zamieszczania tam sponsorowanych wpisów.

Kolejne 63 tys. zł mają kosztować poligrafia i gadżety reklamowe - koszulki, kubki, długopisy, smycze, zestawy VIP--owskie, a także opracowanie nowego hasła reklamowego. Ratusz chce odejść od logo miasta i promować herb i syrenkę. Ma powstać nowy folder "Ustka na cztery pory roku". Natomiast Lokalna Organizacja Turystyczna wyda bezpłatną "Letnią Gazetę Turystyczną" z informacjami o atrakcjach miasta i imprezach. Jacek Cegła zaplanował też druk nieodpłatnych map dla turystów oraz plakatów informujących o imprezach, a dla zwiększenia ściągalności opłaty uzdrowiskowej - karnetu wakacyjnego.

421 tys. zł ratusz chce wydać na organizację imprez. W sezonie to: Dni Morza, Wakacyjne Granie, Festiwal Sztucznych Ogni albo impreza plenerowa Lato z Radiem. Obie ostatnie imprezy ściągają największą publiczność, ale odbędzie się jedna, bo koszt każdej to 120 tys. zł. Jeśli ognie, to jeden dzień z pokazem laserowym. Do Ustki, jak zwykle, przyjadą górale z Bielska-Białej. Odbędzie się Festiwal Żagli Issa - regaty, miasteczko żeglarskie, minitargi, wykłady i szkolenia, koncert szant.

Zobacz także: Kolejna moneta z wizerunkiem Ustki

Także beach soccer z udziałem gwiazd sportu i celebrytów, festiwal szant z paradą uliczną, show kulinarny z Magdą Gessler, prezydentem Słupska Robertem Biedroniem, hotelem Grand Lubicz i restauracją Syrenka. Będzie próba pobicia rekordu Guinnessa w przygotowaniu największej ilości pasty rybnej, koncert gwiazd. Później Święto Ustki i Syrenalia, Mistrzostwa Polski w Wypłukiwaniu Bursztynu i Finał Wyborów Bursztynowej Miss organizowane z OSiR-em. Nowością są Wakacje z Duchami - nocna impreza z pochodniami i upiorami na kanwie legendy o stawku w zachodniej Ustce. Ratusz ogłosi też konkurs dla mieszkańców albo stowarzyszeń na pomysł swojej imprezy.

Tymczasem pomysły Jacka Cegły skrytykował Mirosław Wawrowski, dyrektor Doliny Charlotty, w liście otwartym do burmistrza Jacka Graczyka.

"Przerażającym jest dla mnie fakt, iż w dobie postępującego upadku rangi miasta, braku pomysłów na stworzenie nowej jego jakości, zespół Wydziału Promocji pod kierownictwem pana Jacka Cegły, od lat odpowiadającego za promocję Ustki, przygotował po raz kolejny jałową, nic sobą nie wnoszącą sztampę, zbitek informacji, który znów nie przedstawia działań realnych i rzeczywistego rozłożenia kosztów, nie niesie ze sobą żadnych konkretnych projektów marketingowych, a stwarza tylko pozory starań w kierunku rozwoju miasta - pisze. - Osoby przygotowujące plan nie rozumieją sensu i nie posiadają ukierunkowanej wizji swoich działań marketingowo-promocyjnych. Plan bez konkretów stanowi policzek dla mieszkańców Ustki i jest próbą niewłaściwego wykorzystania pieniędzy samorządowych".

- Nie zgadzam się z zarzutami - odpiera Jacek Cegła. - Propozycje są ogólne, bo czekamy na konsultacje. Z kolei o kosztach można mówić w chwili podpisania umów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza