Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Oszmaniec: Jestem dobrej myśli

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Mateusz Oszmaniec pilnie i solidnie ćwiczy według wskazań lekarza, by odzyskać wysoką formę na piłkarskie mecze w I lidze
Mateusz Oszmaniec pilnie i solidnie ćwiczy według wskazań lekarza, by odzyskać wysoką formę na piłkarskie mecze w I lidze Krzysztof Głowinkowski
Rozmowa z Mateuszem Oszmańcem, bramkarzem Drutexu - Bytovii Bytów.

Mateusz Oszmaniec jest bramkarzem pierwszoligowego Druteksu - Bytovii Bytów, który po rehabilitacji wznowił ćwiczenia i teraz walczy o powrót między słupki oraz odzyskanie miana golkipera numer jeden.
Na jakim etapie przygotowań do drugiej części sezonu 2014/2015 w pierwszej lidze jest Mateusz

Oszmaniec po kontuzji i rehabilitacji?
Wznowiłem treningi już ponad cztery tygodnie temu, w momencie kiedy ściągnięte zostały szwy z nogi. Zacząłem prace typowo izometryczne. Kiedy dyspozycja się polepszała, to zwiększałem sukcesywnie obciążenie. Z dnia na dzień zwiększam również zakres wykonywanych ćwiczeń.

Jak będzie wyglądała pana sytuacja podczas zagranicznego zgrupowania w Turcji?
Rozpocząłem pracę z zespołem, ale bieganie nie jest jeszcze w moim zakresie obowiązków. Myślę, że w przeciągu tygodnia na obozie w Turcji powinienem zacząć już biegać i powolutku wracać do pełnej funkcjonalności.

Zobacz także Paweł Janas i Mateusz Oszmaniec o przygotowaniach do sezonu (wideo)

W bytowskiej drużynie przybyli rywale na pozycji bramkarza. Jak wyobraża sobie pan rywalizację z nimi?
Niedawno dołączył Wojciech Pawłowski. To bardzo dobry bramkarz. Wysoką formę prezentuje Tomasz Laskowski, który w meczu z Wigrami Suwałki godnie mnie zastąpił. Jest jeszcze młody Nikodem Kowalczuk. Mam nadzieję, że jak wrócę do pełni formy, to jeszcze bardziej zwiększę rywalizację. Na razie przyglądam się temu z boku, ale jestem dobrej myśli.

Jaka będzie tegoroczna wiosna dla Druteksu-Bytovii?
Wiosenne mecze będą trudne. Jesień pokazała, że stawka zespołów w pierwszej lidze jest wyrównana. Niezwykle ciężko gra się na obcych boiskach. Każdy punkt przywieziony z wyjazdu jest sukcesem i to obojętnie, z jakim przeciwnikiem by się nie grało. Liczę, że wiosną okażemy się dużo lepsi, a to na pewno pozwoli nam na utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy na kolejny sezon.

Rozmawiał Krzysztof Niekrasz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza