Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w słupskiej kamienicy wciąż budzi wątpliwości

Alek Radomski [email protected]
Sąd Rejonowy w Słupsku zadecydował wczoraj o ponownym przesłuchaniu biegłego w sprawie wybuchu gazu w kamienicy.
Sąd Rejonowy w Słupsku zadecydował wczoraj o ponownym przesłuchaniu biegłego w sprawie wybuchu gazu w kamienicy. Łukasz Capar
Sieci i przyłącza do kamienicy przy Krasińskiego były fachowo sprawdzane orzekł biegły. W opinię wątpi obrona.

Przedłuża się proces 34-letniego Pawła W., który odpowiada za spowodowanie katastrofy. 34-latek w kwietniu 2013 roku wjechał fordem mondeo w skrzynkę gazową kamienicy przy ul. Krasińskiego 14 i uszkodził przyłącze. Gaz zaczął się ulatniać, doszło do eksplozji, pożaru i zawalenia się ściany budynku. W efekcie kamienicę trzeba było wyburzyć.

Choć w praktyce sprawa jest na finiszu, to sąd chce przesłuchać jeszcze raz biegłego z zakresu gazownictwa, zanim prokurator i obrońca wygłoszą swoje mowy końcowe.

Zobacz także: Wybuch gazu w centrum Słupska. Mieszkańcy ewakuowani (zdjęcia, wideo)

Wątpliwości po raz kolejny wzbudziła na wczorajszym posiedzeniu opinia biegłego z zakresu gazownictwa. Znowu, bo ta wydana przez Bogdana Wydrycha wcześniej musiała zostać przez niego zweryfikowana o nowe dokumenty, których ten wcześniej nie widział. Sąd w grudniu zwrócił się do Polskiej Spółki Gazownictwa o dokumentację dotyczącą wyników kontroli i raportów, dotyczących częstotliwośći sprawdzania szczelności sieci gazowej przy ul. Krasińskiego 14 w ciągu ostatnich pięciu lat przed katastrofą.

Po ich sprawdzeniu biegły zajął stanowisko, że ta dokumentacja nie miała wpływu na wnioski końcowe jego opinii. Jego pismo w tej sprawie odczytał wczoraj sąd. Przypomnijmy, że Wydrych zapewnił wcześniej, że po stronie dystrybutora gazu następowała każdorazowo prawidłowa kontrola sieci i przyłączy gazowych.
Jednak obrońca Pawła W. mecenas Krystian Kasperski znów miał zastrzeżenia.

Wytknął, że w dokumentach wskazanych przez gazownictwo funkcjonuje podział na rejony, pod którymi nie wiadomo w zasadzie, jakie obejmują ulice. Nie jest więc do końca jasne, czy opinia biegłego w ogóle odnosi się do ul. Krasińskiego.

Sąd postanowił przesłuchać Bogdana Wydrycha ponownie. Również szefostwo słupskiego gazownictwa. Kolejną rozprawę zaplanowano na połowę marca. Pawłowi W. grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Przeprosił on pokrzywdzonych lokatorów zawalonego domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza