Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel usteckiej restauracji w Top Chefie

Monika Zacharzewska
Rafała Niewiarowski prowadzi swoją restaurację w Ustce - Dym na Wodzie - od połowy 2013 roku .
Rafała Niewiarowski prowadzi swoją restaurację w Ustce - Dym na Wodzie - od połowy 2013 roku . Krzysztof Piotrkowski
Rafał Niewiarowski, szef usteckiej restauracji Dym na Wodzie bierze udział w czwartej edycji programu Modesta Amaro.

W programie stacji Polsat Top Chef w kuchni spotykają się szefowie kuchni znakomitych restauracji. - Tutaj do walki na noże stają wyłącznie profesjonaliści. Tu wymagana jest perfekcja w każdym calu i różnorodne zdolności. Trzeba umieć przyrządzić wyszukaną potrawę, ale nie tylko. Program sprawdza podstawowe predyspozycje do bycia szefem kuchni, a także poddaje próbie wszechstronność i kreatywność uczestników. A wszystko weryfikowane jest za pomocą kulinarnych zadań. Uczestników podczas kolejnych konkurencji oceniać będzie jury, na którego czele stanie Wojciech Modest Amaro - reklamuje program stacja Polsat.

Zobacz także: Właścicielka restauracji "W Kurniku" w programie Hell's Kitchen (zdjęcia)

I w nadchodzącej edycji jednym z kucharzy, którzy staną przy stole, będzie Rafał Niewiarowski, prowadzący ustecką restaurację na promenadzie Dym na Wodzie, doświadczony kucharz specjalizujący się m.in. w kuchni molekularnej i sezonowej. Pan Rafał jest już w Warszawie i uczestniczy w nagraniach do programu, którego pierwszy odcinek wyemitowany w telewizji zostanie w marcu.

- Szczegółów udziału w programie nie mogę zdradzić. Wszystko opowiem, gdy program się dla mnie skończy - zastrzega, ale wprost przyznaje, że zdecydował się wziąć w nim udział ze względów promocyjnych. - To siła telewizji. Chcę, by ludzie poznali moje nazwisko - mówi.
Czym chce przebić swoich konkurentów w kuchni Top Chefa? - Lokalnością i naturalnością potraw. Pokażę, że potrafię świetnie gotować, nie używając przy tym żadnych chemicznych przypraw i polepszaczy. Moje podstawowe narzędzia pracy to temperatura i nóż.

Na stronie swojej restauracji pan Rafał chwali się, że jest jedyny w okolicy, który stosuje technikę sous-vide - długiego gotowania w niskich temperaturach w celu osiągnięcia najwyższej jakości potraw, ich łatwego trawienia, niezwykłego smaku i delikatności.

Jak charyzmatyczny szef kuchni i właściciel restauracji poradzi sobie z wykonywaniem poleceń Modesta Amaro i pełnym emocji napięciem przy nierzadko kontrowersyjnej ocenie dań?

- Umiem rządzić w kuchni, ale potrafię też pracować pod kimś - mówi ustecki kucharz. - Praca w stresie to dla mnie nic nowego. Przerabiam to u siebie, np. gdy w niedzielę ludzie przychodzą na obiad, zapominając, że wcześniej należałoby zarezerwować stolik. W programie konkurencja jest mocna, ale się z tym zmierzę.

Jak piszą organizatorzy programu, na wyłonionych w castingu kucharzy czekają stres, mordercze tempo, pułapki oraz nagroda główna - tytuł Top Chef i 100 tys. zł. Każdy odcinek to seria skomplikowanych konkurencji. Zwycięstwo w jednej z nich daje uczestnikom immunitet, inne zadania eliminują najsłabszych - przegrany musi spakować swoje noże i opuścić program.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza