Słupski ratusz jest już po pierwszych uzgodnieniach co do zmian na felernym skrzyżowaniu ul. Szczecińskiej z ulicą Kossaka. Już na wiosnę, w związku z pracami modernizacyjnymi ulicy Małcużyńskiego, na krzyżówce wymieniona zostanie sygnalizacja świetlna. W ramach tego zadania - choć nie było tego wcześniej w planach - pojawią się też liczniki odmierzające sekundy do kolejnej zmiany świateł. Podobne rozwiązanie zaplanowano też na skrzyżowaniu ul. Szczecińskiej z Sobieskiego. Tam, prace w ramach projektu rewolucji transportowej ruszą po zakończeniu remontu na ul. Małcużyńskiego, czyli w okolicach maja i czerwca.
Zobacz także: Skrzyżowanie na ul. Szczecińskiej. Jest nowy pomysł
Nie są to jednak jedyne zmiany, które mają poprawić bezpieczeństwo w miejscu, gdzie 13 grudnia autobus PKS potrącił na pasach dziewczynkę. Ratusz przymierza się też do zastosowania innych rozwiązań. Takich, które nie nadszarpną dziurawego miejskiego budżetu.
Mowa o regulacji i synchronizacji świateł na całej długości ulicy Szczecińskiej. Tak zwana zielona fala świateł działa, ale dla samochodów poruszających się z prędkością 70 km/h, kiedy na ul. Szczecińskiej obowiązuje ograniczenie do 50km/h. To pozostałość z czasów, kiedy ulica była częścią drogi krajowej. Co może dziwić, to fakt, że o Zarząd Infrastruktury Miejskiej, o tak działającej sygnalizacji, wiedział od lat. Nie zajął się jednak tym tematem, z uwagi na koszty.
- To trzeba wyregulować - przyznaje Marek Biernacki, zastępca prezydenta Słupska, który w rozmowie z "Głosem" zwraca uwagę na ten problem. - Regulacja fali i liczniki to działania na teraz. W dalszej perspektywie myślimy również o budowie ronda. Na razie zleciłem ZIM-owi wykonanie analiz.
Zobacz także: Stłuczka na skrzyżowaniu ul. Szczecińskiej z Kossaka. Jedna osoba w szpitalu (wideo, zdjęcia)
Skrzyżowanie o ruchu okrężnym miałoby powstać, ale kosztem jednej z komunalnych kamienic. Rozwiązałoby to też problem włączania się do ruchu. Zwracali na to uwagę nasi czytelnicy i zawodowi kierowcy. Potwierdziła to też ostatnia kolizja z udziałem dwóch aut osobowych. Rondo to jednak odległa i kosztowna perspektywa. Podobnie jak remont samej ul. Szczecińskiej.
Władze miasta podzielają opinię szefa Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku - Zbigniewa Wiczkowskiego. Jego zdaniem z ostatecznym decyzjami co do przyszłych zmian, remontów czy planów modernizacyjnych należy się wstrzymać do momentu zakończenia najważniejszych inwestycji drogowych. Dyrektor WORD-u prognozuje, że oddanie miejskiego ringu zmieni nie tylko układ komunikacyjny w mieście, ale i nawyki kierowców. W liście do prezydenta Biedronia zauważa, że ewentualne decyzje powinny zapaść po oddaniu ringu i po wnikliwej analizie tychże zmian, które nowa droga wygeneruje.
Miasto zapowiada, że koncepcja ronda stanie też na niepowołanej jeszcze radzie ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. Odrzuca za to pomysł na ustawienie rejestratorów o co wnioskowała policja.
- Fotoradary to nie jest nasz sposób na dyscyplinowanie mieszkańców - mówi wiceprezydent Biernacki. - Chcemy usunąć przyczynę, a nie skutek - zaznacza i dodaje, że faktem jest, że to kierowcy w pośpiechu chcą wjechać i opuścić skrzyżowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?