Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż informacji o zgonach? Sprawdza policja i prokuratura

Sylwia Lis [email protected]
W Bytowie działają tylko dwa zakłady pogrzebowe. Czy donos to tylko walka z konkurencją- sprawdzi to bytowska policja
W Bytowie działają tylko dwa zakłady pogrzebowe. Czy donos to tylko walka z konkurencją- sprawdzi to bytowska policja Sylwia Lis
Czy w bytowskim szpitalu dochodziło do sprzedaży informacji o zgonach - sprawdzają bytowska policja i prokuratura

Do prokuratury trafił donos informujący o sprzedawaniu informacji o zgonach oraz danych osobowych przez pracowników bytowskiego szpitala.
Anonim twierdzi, że był świadkiem procederu

W piśmie anonimowa osoba pisze między innymi: "chodzi o pielęgniarki z oddziału wewnętrznego bytowskiego szpitala. Przestępstwo polega na przesyłaniu danych osobowych osób zmarłych do konkretnego zakładu pogrzebowego. Pielęgniarki wprowadzają w błąd rodziny osób zmarłych, przekonując, że tylko ta dana firma ma prawo grzebać na terenie Bytowa i w okolicach miasta, a inne firmy nie mają na to zezwolenia".

Informator przekonuje, że sam był świadkiem takiego zajścia. "Pokierowano mnie do tej jednej konkretnej firmy" - informuje. "Pielęgniarki bez problemu podały mi do nich kontakt, zachwalając, że to najlepsza firma i ona w odpowiedni sposób zajmie się pogrzebem. Zanim się obejrzałem, kartkę z numerem telefonu miałem już w dłoni. Aby potwierdzić ten fakt, wystarczy przesłuchać osoby, które podpisują się w księdze osób zmarłych w szpitalnym prosektorium w Bytowie.

Moim zdaniem nie powinny się takie rzeczy dziać w szpitalu. Personel szpitalny nie ma prawa współpracować z żadnym zakładem pogrzebowym, bo szpital jest od ratowania życia ludzkiego, a nie zajmowania się sprzedawaniem informacji o zgonach do zakładu pogrzebowego. Dlatego też zdecydowałem się o całej sprawie poinformować prokuraturę. Czas w końcu z tym skończyć. Dla mnie to skandaliczne zachowanie, nie mające nic (wspólnego - dop. red.) z przyzwoitością".Pismo w pierwszej kolejności trafiło do Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

- Zostało przesłane zgodnie z właściwością, czyli do Prokuratury Rejonowej w Bytowie - mówi Jacek Korycki, rzecznik prokuratury. Policja sprawdziRyszard Krzemianowski, prokurator rejonowy z Bytowa, potwierdza, że doniesienie już do niego trafiło.

- Zgodnie z procedurą sprawę do wyjaśnienia przekazałem bytowskiej policji - mówi. - Dopiero po ustaleniach funkcjonariuszy podejmiemy decyzję co do dalszych działań.

Co na to wszystko dyrekcja szpitala? Już zapowiada wewnętrzną kontrolę. - Personel szpitala nie ma prawa nakłaniać do korzystania z konkretnej firmy ani takich firm reklamować czy nawet polecać - mówi Ewa Wichłacz, rzecznik prasowy Szpitala Powiatu Bytowskiego. - Zdarza się jednak, że rodziny zmarłych pacjentów proszą o wskazanie takiego kontaktu. Zgłoszenie sprawdzimy. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych pytań z policji w tej sprawie, stąd trudno nam ją skomentować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza