Taką deklarację prezydent Słupska złożył autorowi tekstu pt. "Biedroń i Biedronki", który w minionym tygodniu ukazał się w "Dużym Formacie", dodatku reporterskim "Gazety Wyborczej".
Zobacz także: Biedronka rządzi w Słupsku
- Rzeczywiście jest taki pomysł. Rozmowy z właścicielem budynku jednak jeszcze się nie odbyły - powiedziała nam w miniony piątek Karolina Chalecka z biura prasowego w Urzędzie Miejskim w Słupsku.
Zobacz także: Biedronki jak stonki. Akcja przeciwko niszczeniu kultowych miejsc w Słupsku
Przypomnijmy: budynek kina Milenium kupił Janusz Gaczyński, słupski przedsiębiorca działający na rynku nieruchomości. 16 grudnia 2010 roku w Milenium odbył się ostatni seans kinowy. Później w sprawie dzierżawy z właścicielem budynku rozmawiało kierownictwo słupskiej filharmonii. Jednak nic z tego nie wyszło. Ostatecznie firma Janusza Gaczyńskiego zawarła umowę z właścicielem sieci handlowej Biedronka. Spotkało się to z wieloma krytycznymi komentarzami nie tylko w Słupsku, ale także w całym kraju.
Jednocześnie Biedronka w budynku po dawnym kinie cieszy się dużym powodzeniem wśród klientów z racji swego położenia w centrum.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?