Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

140 przychodni zamknęło drzwi przed pacjentami

Monika Zacharzewska [email protected]
Lekarze z ponad 100 pomorskich przychodni, którzy nie podpisali porozumienia z Ministerstwem Zdrowia, nie otworzyli po Nowym Roku przychodni.
Lekarze z ponad 100 pomorskich przychodni, którzy nie podpisali porozumienia z Ministerstwem Zdrowia, nie otworzyli po Nowym Roku przychodni. Archiwum
140 przychodni po Nowym Roku zamknęło drzwi przed pacjentami. Przeciwko pięciu rzecznik praw pacjentów prowadzi postępowanie.

Lekarze z ponad 100 pomorskich przychodni, którzy nie podpisali porozumienia z Ministerstwem Zdrowia, nie otworzyli po Nowym Roku przychodni. Protestowali w ten sposób przeciwko sposobowi finansowania procedur w ramach wprowadzanego właśnie pakietu onkologicznego.

W bardzo trudnej sytuacji postawiono wielu pacjentów terenu powiatów słupskiego i bytowskiego, ale podobna sytuacja miała miejsce w całym kraju. Chorzy po prostu nie mogli dostać się do swoich lekarzy.
Odpowiadając na skargi pacjentów, rzecznik praw pacjentów Krystyna Kozłowska wszczęła szereg postępowań - 60 w całym kraju, w tym pięć w województwie pomorskim, jednak żadne nie dotyczy przychodni ze Słupska, Bytowa czy okolic.

Zobacz także: Zarzuty dla lekarzy, sprawa słupskiego SOR trafi do sądu

- Jeżeli chodzi o postępowania, jakie wszczęłam na początku tego roku w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów w związku z brakiem zapewnienia pacjentom możliwości dostępu do ich dokumentacji medycznej - przez co pacjenci nie mogli uzyskać świadczeń zdrowotnych w innych placówkach, po szczegółowej analizie zgłoszeń wszczęłam ponad 60 postępowań, z czego 5 dotyczyło województwa pomorskiego - informuje Barbara Kozłowska.

- Żadne z postępowań natomiast nie zostało wszczęte na terenie powiatów słupskiego oraz bytowskiego. W chwili obecnej wszystkie wszczęte postępowania są jeszcze w toku. Myślę, że pierwsze decyzje mogą zostać wydane najwcześniej pod koniec marca br.

Rzecznik praw pacjenta wyjaśnia, że może nałożyć karę pieniężną na podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych albo organizatora strajku w dwóch przypadkach. Po pierwsze, gdy w ramach prowadzonego postępowania świadczeniodawca nie przekaże w określonym terminie na jej żądanie dokumentów oraz informacji dotyczących okoliczności stosowania zakazanych praktyk, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie, iż mają charakter praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjenta - kara do wysokości 50 tys. zł.

Także gdy wyda decyzję o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjentów a świadczeniodawca nie zaniecha praktyk wskazanych w decyzji lub nie podejmie, w wyznaczonym terminie, określonych w decyzji działań niezbędnych do usunięcia skutków naruszenia zbiorowych praw pacjentów - kara do wysokości 500 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza