Wspólnoty mieszkaniowe, którymi zarządza Usteckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, nie segregują śmieci. Natomiast Spółdzielnia Stoczniowiec zadeklarowała segregację i mieszkańcy płacą dwa razy mniej.
Zobacz także Ratuszowy sąd nad osiedlowym śmietnikiem w Ustce
Mimo że do śmietnika w majestacie prawa trafia część śmieci zmieszanych i trudno też ustalić, czy mieszkańcy Stoczniowca rzeczywiście segregują śmieci, ratusz miał pretensje do spółdzielni, że nie dopełnia obowiązku, mimo zadeklarowania segregacji.
Na wczorajszej wizji prezes Stoczniowca Andrzej Piec w rozmowie z urzędnikiem z wydziału ochrony środowiska Jakubem Maślankiem doszedł do wniosku, że śmietnik trzeba podzielić na pół.
Jednak najpierw prezes porozmawia z Ewą Korzyńską, wiceprezes UTBS, która w naszym poprzednim artykule zapowiedziała, że wspólnoty z ul. Walki Młodych , którymi spółka zarządza, chcą zmienić deklaracje. Jeśli tak się stanie, ci lokatorzy doczekają się w końcu obniżki cen za wywóz sieci.
O tym, że odpadki warto sortować, świadczą liczby. Mimo że w usteckich śmietnikach trudno szukać idealnej segregacji , to pierwsze efekty już są.Według wydziału ochrony środowiska, na składowisko odpadów trafia 1000 ton zmieszanych śmieci mniej niż w czasie sprzed ustawowej segregacji.
- To kolosalna różnica - stwierdza Grzegorz Nosewicz, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Ustce. - Wcześniej mieszkańcy segregowali tylko plastik i szkło. Teraz doszły papier, bioodpadki i odpady wielkogabarytowe. Wwóz tony śmieci zmieszanych na składowisko kosztuje 260 złotych. Płacimy także za bioodpadki. Natomiast za plastik, szkło i makulaturę to my dostajemy pieniądze. Niewielkie, bo około 20 złotych, ale zawsze coś.
Jednak Ustka, w której zbiera się oddzielnie bioodpadki, ma problemy z dokładnym określeniem ich zawartości. Do tych samych pojemników trafiają odpadki kuchenne, czyli resztki warzyw i owoców, i jednocześnie ogrodowe odpady zielone.
- To dwie zupełnie różne rzeczy - podkreśla prezes Nosewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?