Katastrofa A320: Oficer świadomie przyspieszył zniżanie.

Marsylia, Francja. Kapitan airbusa A320, który rozbił się we francuskich Alpach, poprosił pierwszego oficera o przejęcie sterów i opuścił kokpit, najprawdopodobniej udając się do toalety. Pierwszy oficer wykorzystał tę okoliczność, by zwiększyć prędkość zniżania, a gdy kapitan zapukał do drzwi kokpitu, nie wpuścił go z powrotem do środka - wynika z zapisu z rejestratora dźwięków w kabinie pilotów. - Nie sposób manipulować prędkością zniżania inaczej niż w sposób świadomy. Na nagraniu słychać, jak drugi pilot komunikuje się z interfejsem sterującym urządzeniami pokładowymi, by uzyskać do nich dostęp - podkreślił na konferencji prasowej Brice Robin z prokuratury w Marsylii. Domniemany sprawca katastrofy, w której wraz z nim zginęło 149 osób, to 28-letni Andreas Lubitz, pilot dopiero rozpoczynający karierę zawodową. Jego rodzinę, która wraz z rodzinami pozostałych ofiar przybyła na miejsce katastrofy, służby objęły specjalną ochroną.