Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol Gruszecki - indywidualność drużyny ale i całej ligi (wideo)

Rafał Szymański
Karol Gruszecki gra drugi sezon w Słupsku. Przybył z Belgii.
Karol Gruszecki gra drugi sezon w Słupsku. Przybył z Belgii. Łukasz Capar
Karol Gruszecki, skrzydłowy Energi Czarnych, dzięki dobrej grze wyrasta coraz bardziej na indywidualność drużyny ale i całej ligi.

Karol Gruszecki zdobył w spotkaniu z Anwilem Włocławek 32 punkty. Miał już lepsze mecze (jego tegosezonowy rekord to 35 punktów w trakcie spotkania z Polpharmą Starogard Gdański), ale w starciu przeciwko zespołowi z Kujaw pokazał swoją wszechstronność, bo dodał do tego rekordowe 5 asyst i aż 14 celnych rzutów z gry. Popisywał się efektownymi wsadami w drugiej kwarcie (po podaniu Jerela Blassingame'a), ale także dokładnymi podaniami.

Rzucał z obwodu, nie bał się grać jeden na jeden z wysokimi zawodnikami rywala, sam także rozgrywał, wykorzystując fakt, że w niektórych fragmentach spotkania Donaldas Kairys, trener ECS, pod nieobecność Kyle'a Shiloha przestawił go na pozycję nr 2. Dobra, skuteczna gra i wspomniana wszechstronność już dawno spowodowały, że wielu obserwatorów ligi widzi w nim kandydata do gry w reprezentacji Polski. Zawodnik także ma potencjał na grę w silniejszych klubach i ligach niż Energa Czarni i TBL. Gruszecki podpisał jednak z Czarnymi Panterami kontrakt na dwa lata, umowa skończy się dopiero po sezonie 2016/2017.

- W umowie nie ma wpisanej sumy odstępnego. Więc jeśli jakiś klub chciałby wykupić od nas Gruszeckiego już po obecnym sezonie, musiałby dogadywać się co do sumy - mówi Marcin Sałata, generalny menedżer Energi Czarnych.

Taka sytuacja była już w wypadku Zbigniewa Białka, podczas jego gry w słupsku w sezonach 2001-2004. Trzyletni kontrakt tego zawodnika chciał wykupić Anwil Włocławek, ale Czarne Pantery zażądały 100 tys. złotych. Skończyło się więc tylko na wspólnych treningach we Włocławku i powrocie do zespołu z hali Gryfia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza