Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tabliczki z "zakazem wyprowadzania psów" trafiły do sądu

Aleksandra Chacińska [email protected]
Takie tabliczki można zauważyć na wielu słupskich trawnikach i zieleńcach. Na razie jednak nikt ich nie oprotestował.
Takie tabliczki można zauważyć na wielu słupskich trawnikach i zieleńcach. Na razie jednak nikt ich nie oprotestował. Krzysztof Piotrkowski
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł o nielegalności tabliczek zakazujących wprowadzania psów na trawniki czy do parków.

Precedensowy wyrok zarządzający usunięcie takich tabliczek dotyczy na razie tylko dolnośląskiego Wołowa. Decyzja NSA otwiera jednak furtkę do zniesienia zakazów na terenie kraju. W samym Słupsku takie zakazy są na wielu trawnikach w mieście, z wyjątkowym nasileniem na osiedlach, jak Zatorze czy Piastów.

Zakazy zostały wprowadzone z myślą o zwiększeniu higieny mieszkańców korzystających z trawników. W przypadku Wołowa sprawą zainteresował się wojewoda dolnośląski, który uważał, że te tabliczki są niezgodne z prawem. Sąd jednoznacznie uznał te zastrzeżenia za zasadne, określając, że zakaz to środek nadmiernie ograniczający swobodę poruszania się i przebywania w określonym miejscu.

- Orzeczenia są wydawane w konkretnej sprawie, nie ma obligatoryjnego obowiązku ich stosowania dla wszystkich jednostek. W Słupsku większość z tabliczek jest na terenach prywatnych. Jeśli chodzi o parcele miejskie, stawiane są na wniosek samych mieszkańców - mówi Andrzej Nazarko, dyrektor zarządzający w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku.

Zobacz także: Jak zmusić właścicieli psów żeby po nich sprzątali?

W czerwcu 2004 roku Rada Miasta Słupska podjęła uchwałę, mówiącą m.in., że "Właściciele psów są zobowiązani do natychmiastowego usunięcia spowodowanych przez nie zanieczyszczeń na klatkach schodowych, a także na terenach użytku publicznego takich jak ulice, chodniki, parki, skwery, zieleńce itp.".
Porządek, który ma zostać zagwarantowany przez postawienie licznych tabliczek, pozwala zachować prawo. Podług niego należy niezwłocznie usunąć odchody po swoim pupilu. Jest coraz więcej przeznaczonych do tego śmietników na terenie Słupska.

Miasto przygotowało kilka specjalnych wybiegów dla czworonogów, jak np. przy ul. Konarskiego i Zaborowskiej, pod warunkiem sprawowania nad nimi kontroli. Rasy psów określonych jako agresywne mogą poruszać się tylko i wyłącznie na smyczy oraz z założonym kagańcem. Sankcje za niestosowanie prawa są zależne od strażnika miejskiego - właściciel może zostać pouczony albo... otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych za nieprzestrzeganie jednej z norm, np. za prowadzenie psa bez smyczy tam, gdzie jest to wymagane. Jeśli nie uprzątniemy odchodów swojego czworonoga, grozi nam drugi mandat, również do wysokości 500 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza