Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginął Mateusz Mielewczyk. Poszukuje go babcia

Zbigniew Marecki
5 marca Mateusz Mielewczyk wyszedł z domu i do tej pory nie wrócił.
5 marca Mateusz Mielewczyk wyszedł z domu i do tej pory nie wrócił. Archiwum domowe
Mateusz Mielewczyk, siedemnastoletni słupszczanin 5 marca wyszedł z domu przy ulicy Sobieskiego w Słupsku i do tej pory nie wrócił. Poszukuje go babcia, która jest jego opiekunem prawnym.

- Wnuczku, wróć do domu. Nie bój się. Pomożemy ci wyjaśnić wszystkie problemy - mówi Krystyna Mielewczyk.

Mateusz Mielewczyk już drugi raz w tym roku zniknął na dłużej z domu. Najpierw zrobił to na początku roku, gdy ukradł dziadkom sporą kwotę pieniędzy i wartościowe rzeczy. Wtedy odnalazła go policja i przywiozła do domu. Chłopak do tej pory zdążył wydać znaczną część ukradzionych pieniędzy. 5 marca ponownie opuścił dom. Od tego czasu nie dał znaku życia. Babcia sprawdziła, że przestał także chodzić do szkoły, w której miał zdobyć zawód technologa żywności.

- Jestem bardzo zaniepokojona. Obawiam się najgorszych rzeczy. Wnuczku, proszę Cię, odezwij się do mnie - mówi pani Krystyna.

O tym, że będzie poszukiwać zaginionego wnuka, którego rodzice są pozbawieni praw rodzicielskich, poinformowała także policję. Osoby, które dysponują wiedzą na temat Mateusza, mogą dzwonić pod numer 606154071(telefon babci) lub pod numer policyjny (997) albo alarmowy (112).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza